Okazuje się, że na klubie Monzy i Sisleya, finansowe problemy włoskich drużyn się nie kończą. Chodzi głownie o zespół Energy Resources San Giustino, który z powodu niekorzystnej sytuacji ekonomicznej musiał wycofać się z włoskiej ekstraklasy. - Z wielkim żalem musiałem ogłosić decyzję o zamknięciu klubu - wypowiadał się prezes zespołu Claudio Sciurpa. - Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby siatkówka na najwyższym poziomie nie zniknęła z naszego miasta. Niestety, główni sponsorzy nie zagwarantowali odpowiedniego wsparcia finansowego, w związku z czym nie spełniamy warunków gry w Serie A przez co klub który powstał trzynaście lat temu musiał zostać zlikwidowany.
Ciągle niejasna jest też sytuacja M. Roma Volley. Ostateczny termin zgłaszania drużyn do rozgrywek we włoskiej Serie A upłynie za tydzień i wszystko wskazuje na to, że dopiero wtedy będziemy wiedzieć coś więcej na temat przyszłości zespołu z Rzymu. Prezes klubu Massimo Mezzaroma rozpoczął rozmowy z innym sponsorem, firmą ACEA, lecz wszystko stanęło w kropce i jeśli w najbliższym czasie nie ruszy, kolejny włoski klub zniknie z siatkarskiej mapy Europy. Wszyscy zawodnicy jak i trener Andrea Giani dostali wolną rękę w poszukiwaniach nowego pracodawcy, mimo to prezes Mezzaroma ciągle wieży w koniec problemów zatrudniając nowego dyrektora sportowego drużyny.