LŚ grupa B: Ciężka przeprawa Brazylii

Mistrzowie świata pokonali Kanadę dopiero po tie-breaku. Tym samym drużyna Bernardo Rezendego straciła ważny punkt w wyścigu o awans do turnieju finałowego tegorocznej Ligi Światowej.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk

Pierwszy set spotkania inaugurującego fiński turniej Ligi Światowej miał dość nieoczekiwany przebieg. Kanadyjczycy, przede wszystkim za sprawą szczelnego bloku, potrafili odskoczyć Brazylijczykom i w pewnym momencie prowadzili nawet 19:15. Ambitnie grający Canarinhos szybko odrobili cztery punkty straty, ale nie zbiło to z tropu podopiecznych Glenna Hoaga, którzy po przerwie na żądanie uspokoili grę i przestali popełniać niewymuszone błędy. Dzięki temu ponownie uciekli rywalom na kilka oczek i całego seta wygrali 25:22.

W drugiej partii podrażnieni Brazylijczycy od początku przejęli inicjatywę. Na drugą przerwę techniczną schodzili z czteropunktową przewagą. Przeciwnikowi udało się skrócić dystans do dwóch oczek (20:18), ale mistrzowie świata wygrali trzy kolejne akcje, a po chwili asem serwisowym seta zakończył Sidao. W kolejnej odsłonie ekipa Bernardo Rezendego kontynuowała dobrą grę i nie pozwalała Kanadyjczykom na zbyt wiele. Drużyna Hoaga, zamiast gonić wynik, zaczęła popełniać kolejne proste błędy i ostatecznie przegrała tego seta aż jedenastoma punktami.

Mimo tak dotkliwej porażki zespół z Ameryki Północnej potrafił się podnieść w czwartej partii i już na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadził. Do dobrej gry w ataku i obronie reprezentacja Kanady dołożyła kilka świetnych bloków w kluczowych momentach seta i niespodziewanie doprowadziła do tie-breaka. Decydującą partię lepiej rozpoczęli faworyci. Brazylia szybko objęła prowadzenie 5:1 i nie pozwoliła przeciwnikowi rozwinąć skrzydeł. Hoag ratował się jeszcze zmianami, ale na niewiele się one zdały. Ostatecznie Canarinhos wygrali tego seta 15:9 i całe spotkanie 3:2.

Najwięcej oczek dla zwycięzców zdobył Wallace (24). Niewiele gorzej w ataku radził sobie Murilo Endres (19). Jednak najlepiej punktującym zawodnikiem meczu był Kanadyjczyk Gavin Schmitt (27). Brazylijczycy zdecydowanie lepiej zagrywali (7 asów przy 2 rywali), ale minimalnie przegrali walkę na siatce (14:13 w blokach na korzyść ekipy spod znaku klonowego liścia). W sobotę Canarinhos zmierzą się z gospodarzem turnieju Finlandią, zaś Kanadyjczycy o kolejne punkty powalczą z reprezentacją Polski.

Brazylia - Kanada 3:2 (22:25, 25:19, 25:14, 19:25, 15:9)

Brazylia: Ricardo, Sidao, Murilo, Wallace, Lucas, Thiago, Sergio (libero) oraz Bruno, Vissotto, Rodrigao.

Kanada: McGovern, Duff, Winters, Schmitt, Simac, Van Lankvelt, Lewis (libero) oraz Brinkman, Perrin, Casias, Faucher.

LŚ grupa B

Drużyna M Z P Ratio set Ratio m. punkty Punkty
Polska 12 10 2 2.538 1.099 29
Brazylia 12 8 4 1.824 1.135 26
Kanada 12 3 9 0.500 0.905 10
Finlandia 12 3 9 0.387 0.873 7

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×