Po gładkich zwycięstwach nad Koreą i Tajwanem przyszedł czas na znacznie trudniejszego rywala. W niedzielę naprzeciwko Polek stanęły Chinki, które w pięciu meczach zdobyły komplet punktów.
Biało-czerwonym błyskawicznie udało się zmusić trenera rywalek do wzięcia czasu. Już przy stanie 0:3 Yu Juemin postanowił wezwać podopieczne do siebie. Od początku znakomicie funkcjonował polski blok, który sprowadził zespoły na pierwszą przerwę techniczną. Niestety Azjatki szybko opanowały sytuację i po błędzie Izabeli Żebrowskiej prowadziły już dwoma punktami (14:12). Wyrównana walka trwała jeszcze tylko przez chwilę. Przyjezdne popełniały zbyt wiele błędów, by odzyskać inicjatywę. W oczy rzucała się też przytłaczająca przewaga Chinek w ataku. Zawodniczki trenera Świderka skończyły w pierwszym secie zaledwie sześć piłek. Nic więc dziwnego, że przegrały 19:25.
Po przerwie obraz gry w ogóle się nie zmienił. Miejscowe natychmiast odskoczyły na cztery oczka, a poirytowany szkoleniowiec reprezentacji Polski musiał poprosić o czas. Niestety zmobilizowanie Polek do walki było w niedzielę niemal niemożliwe. Fatalne nieporozumienie na linii Wołosz-Bednarek doprowadziło do stanu 8:5. W grze biało-czerwonych trudno było wskazać choć jeden poprawnie funkcjonujący element. Fatalnie w tej części meczu wyglądało przede wszystkim przyjęcie. Na drugą przerwę techniczną zawodniczki schodziły przy wyniku 16:9. Pojedyncze skończone ataki nie mogły w żaden sposób zmienić obrazu gry. Gdy w aut piłkę posłała Katarzyna Skowrońska-Dolata, na tablicy pojawił się wynik 21:14. Kolejny błąd "złotek" wyprowadził perfekcyjnie grające Azjatki na prowadzenie 2:0.
Początek trzeciego seta był dla Polek iskierką nadziei na odwrócenie losów pojedynku. Po dwóch skutecznych atakach Skowrońskiej biało-czerwone prowadziły 7:4. Inicjatywa i trzypunktowa przewaga niestety nie pozostały długo po polskiej stronie siatki. Podczas drugiej przerwy technicznej bliżej zwycięstwa były już Chinki, które wykorzystały całą serię błędów rywalek. Przy stanie 20:16 trener Świderek próbował wlać jeszcze odrobinę otuchy w serca swoich podopiecznych i ku zaskoczeniu wszystkich widzów, w stu procentach mu się to udało. Polki zerwały się do walki i obroniły aż trzy piłki meczowe z rzędu. O wyniku zadecydowała nerwowa końcówka. Biało-czerwone nie wykorzystały jednak swojej szansy i po błędzie komunikacji przegrały 27:29.
Jedynym elementem, w którym reprezentantki Polski miały przewagę okazał się blok (11:10). Najlepiej punktującą zawodniczką spotkania była Katarzyna Skowrońska-Dolata (17 punktów).
Chiny - Polska 3:0 (25:19, 25:17, 29:27)
Chiny: Mi, Hui, Yang, Ma, Zhang, Fan, Shan (libero) oraz Zeng.
Polska: Skorupa, Skowrońska-Dolata, Żebrowska, Kosek, Okuniewska, Bednarek-Kasza, Strasz (libero) oraz Maj (libero), Wołosz, Sieczka, Tokarska, Kaczor.
Drużyna | M | Z | P | Ratio set | Ratio m. punkty | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|
USA | 9 | 9 | 0 | 13.500 | 1.371 | 27 |
Chiny | 9 | 8 | 1 | 3.000 | 1.232 | 23 |
Turcja | 9 | 7 | 2 | 1.917 | 1.095 | 21 |
Tajlandia | 9 | 7 | 2 | 2.200 | 1.120 | 20 |
Brazylia | 9 | 8 | 1 | 1.786 | 1.128 | 19 |
Kuba | 9 | 6 | 3 | 1.769 | 1.083 | 19 |
Niemcy | 9 | 6 | 3 | 1.818 | 1.142 | 18 |
Polska | 9 | 5 | 4 | 1.333 | 1.066 | 16 |
Japonia | 9 | 4 | 5 | 1.063 | 1.001 | 13 |
Włochy | 9 | 4 | 5 | 0.842 | 1.001 | 13 |
Serbia | 9 | 3 | 6 | 0.789 | 0.960 | 11 |
Dominikana | 9 | 2 | 7 | 0.409 | 0.851 | 7 |
Portoryko | 9 | 2 | 7 | 0.333 | 0.810 | 5 |
Korea Płd | 9 | 1 | 8 | 0.320 | 0.843 | 4 |
Argentyna | 9 | 0 | 9 | 0.148 | 0.769 | 0 |
Tajwan | 9 | 0 | 9 | 0.111 | 0.727 | 0 |
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)