Kuba, czyli bez statystyka, dodatkowych zawodników, pieniędzy

W składzie mają dwunastu zawodników, w sztabie brakuje statystyka - fenomen na skalę światową! - tak wygląda ekipa Kuby na turniej finałowy Ligi Światowej w Sofii.

Problemy finansowe i kolejne odejścia - właściwie ucieczki - zawodników z kadry do Europy i w inne rejony świata to życie codzienne Kubańczyków. Przykładem jest tutaj Osmany Juantorena z Trentino BetClic. Ale takich graczy, którzy uciekali ukradkiem do Europy było bardzo wielu.

Kubańczycy na Final Six Ligi Światowej okroili sztab szkoleniowy i kadrę jak tylko się dało, aby móc zaoszczędzić pieniądze. Dlatego też nie posiadają choćby statystyka. Jak sobie z tym radzą? - Przeciwników rozszyfrowujemy, oglądając i analizując nagrania ich meczów na DVD - wyjaśnia Orlando Samuels Blackwood prowadzący od sześciu lat kadrę Kuby.

Kuba wygląda na amatorską drużynę, i tak - słuchając opowieści Blackwooda - rzeczywiście jest. - Nie mamy zbyt wielu młodych ludzi nadających się do siatkówki. Trudno znaleźć takich o odpowiednim wzroście. Problemem jest też brak profesjonalnej ligi. Rozgrywki między czterema drużynami trwają dwa, trzy tygodnie. Na co dzień siatkarze studiują lub pracują. Tylko przed ważnymi międzynarodowymi zawodami zbieramy ich na zgrupowanie - przyznaje szkoleniowiec Kubańczyków.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu: