Orlen Liga za biedna na gwiazdy

Mała kasa, ale występ w Lidze Mistrzyń i szansa na pokazanie się w świecie - zdaje się, że tylko tyle może zaoferować siatkarkom polska Orlen Liga.

Najlepsza zawodniczka turnieju finałowego Ligi Mistrzyń Koreanka Yeong-Koung Kim ma dwuletni kontrakt z Fenerbahce Stambuł wart 2,5 miliona euro. W Rabicie Baku lub Azerrailu najlepsze zawodniczki zarabiają około 800 tysięcy euro. – Dla nas to kosmos. Dlatego do Polski trafiają siatkarki z mniej znanymi nazwiskami. I boję się, że w przyszłości może być jeszcze gorzej, bo menedżerowie stawiają coraz bardziej wygórowane warunki – mówi dla Przeglądu Sportowego Bogdan Serwiński, trener Banku BPS Muszyna.

W Polsce zagraniczne gwiazdy mogą liczyć zaledwie na 100 tys. euro. - Nie możemy zaoferować ani wielkich pieniędzy, ani takich tradycji szkoleniowych jak na przykład włoska Serie A. Wiele zawodniczek traktuje nasze rozgrywki jako trampolinę do lepszych lig - dodaje menedżer Jakub Dolata.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu: