BBTS utrzymał fotel lidera - podsumowanie 3 kolejki I ligi mężczyzn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W trzeciej serii gier o sporą niespodziankę pokusił się MKS Będzin. Podopieczni Rafała Legienia pokonali w Nysie miejscową Stal. Pierwsze punkty w lidze zdobyli beniaminkowie z Poznania i Kęt.

W tym artykule dowiesz się o:

AZS UAM Poznań - Cuprum Lubin 2:3 (16:25, 25:10, 23:25, 25:9, 10:15)

- Pierwszy ligowy mecz pokazał, że potrafimy nawiązać z walkę z teoretycznie mocniejszym zespołem. Mam nadzieję, że z Lubinem pokusimy się o jakąś zdobycz punktową - zapowiadał Łukasz Makowski rozgrywający akademików z Poznania. Słowa Makowskiego sprawdziły się. Beniaminek w sobotnie popołudnie zdobył swój pierwszy punkt na zapleczu PlusLigi. Podopieczni Damiana Lisieckiego byli bardzo zdeterminowani, aby odnieść sukces przed własną publicznością. Miejscowi szczególnie dobrze zaprezentowali się w drugiej i czwartej odsłonie, w których gospodarze pozwolili zdobyć rywalom łącznie 19 punktów. Ostatecznie jednak w tie-breaku wyżej notowani goście przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Złą informacją dla ekipy Pawła Szabelskiego jest kontuzja podstawowego rozgrywającego - Jakuba Oczko.

Ślepsk Suwałki - KPS Jadar Siedlce 3:0 (25:20, 25:17, 25:23)

- Jestem pewny, że spokojnie awansujemy do pierwszej czwórki w lidze. Nie możemy skazywać siebie na porażkę. Gdybyśmy nie wierzyli w siebie to poco mielibyśmy grać? Gdybyśmy wychodzili ze spuszczoną głową na każdy mecz to ciężko byłoby coś osiągnąć - analizował Dawid Bułkowski, przyjmujący KPS-u. W sobotni wieczór jednak ekipa z Mazowsza nie potrafiła udowodnić swoich wysokich aspiracji. To gospodarze praktycznie przez całe spotkanie wiedli prym na parkiecie w Suwałkach. Podopieczni Tomasza Wasilkowskiego byli lepsi praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Dzięki wygranej zespół z Podlasia awansował na trzecie miejsce w rozgrywkach.

Stal AZS Nysa - MKS Banimex Będzin 2:3 (25:16, 25:18, 22:25, 23:25, 11:15)

Do sporej niespodzianki doszło w Nysie gdzie miejscowy AZS nie sprostał drużynie Rafała Legienia przegrywając 2:3. Wydawało się, że mistrz I ligi spokojnie upora się z MKS Będzin, który na początku sezonu prezentuje się bardzo przeciętnie. Pierwsze dwie partie wskazywały właśnie na taki scenariusz. Po łatwo wygranych setach wydawało się, że miejscowi postawią kropkę nad i i zgarną komplet oczek. Nic bardziej mylnego. Przyjezdni otrząsnęli się z przewagi AZS-u i zaczęli grać bardzo odważnie. Pozytywny skutek przyniosły również zmiany dokonane przez szkoleniowca MKS-u. Dla zespołu Jarosława Stancelewskiego natomiast była to już druga porażka w rozgrywkach.

Kęczanin Kęty - Pekpol Ostrołęka 3:1 (29:27, 27:25, 19:25, 25:20)

Pierwsze zwycięstwo w lidze odniósł beniaminek z Kęt. Po wyrównanym spotkaniu podopieczni Marka Błasiaka pokonali Pekpol 3:1. Po raz kolejny okazało się, iż w spotkaniach wyjazdowych siatkarze z Ostrołęki tracą wiele ze swojej wartości. Fani Kęczanina natomiast liczą, iż drużyna pójdzie za ciosem i w I-ligowych zmaganiach zacznie spisywać się na miarę oczekiwań. W następnej serii gier siatkarze z Kęt wyjadą do Jaworzna na spotkanie z miejscowym Energetykiem. Dużo trudniejsze zadanie czeka natomiast Pekpol, który w najbliższą sobotę podejmować będzie mistrza I ligi - AZS Stal Nysę.

Camper Wyszków - BBTS Bielsko Biała 1:3 (22:25, 25:21, 21:25, 23:25)

W pojedynku dwóch niepokonanych zespołów lepsi okazali się zawodnicy z Bielska-Białej. BBTS ponownie udowodnił swoje wysokie aspiracje. Kluczem do wygranej przyjezdnych była znakomita postawa drużyny w końcówkach setów. Podopieczni Janusza Bułkowskiego, którzy stawiani są w roli faworytów umocnili się na pierwszym miejscu w rozgrywkach. - Stawiamy sobie wysokie cele. Chcemy znaleźć się przynajmniej w pierwszej czwórce a potem wszystko może się wydarzyć - przyznaje Adam Swaczyna, libero BBTS-u Bielsko Biała. Beniaminek z Wyszkowa natomiast po sobotniej porażce plasuje się na 7 pozycji w tabeli.

RCS Czarni Radom - MCKiS Energetyk Jaworzno 3:0 (25:20, 27:25, 25:21)

Wynik 3:0 dla Czarnych wskazuje na łatwą wygraną gospodarzy. Podopieczni Sławomira Gerymskiego byli jednak bardzo wymagającym przeciwnikiem dla beniaminka. Siatkarzom z Jaworzna brakowało zimnej krwi w końcówkach partii. W decydujących momentach seta o wiele bardziej doświadczona drużyna z Radomia przechylała szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po trzech rozegranych kolejkach drużyna z Jaworzna ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt. W przypadku porażki w następnej serii gier z Kęczaninem Kęty, sytuacja Energetyka będzie już bardzo zła.

Miejsce Drużyna Mecze Punkty Sety
1BBTS Bielsko-Biała389:3
2Cuprum Lubin379:5
3Ślepsk Suwałki366:3
4Czarni Radom366:4
5MKS Będzin357:6
6Stal AZS Nysa357:6
7Camper Wyszków347:7
8Pekpol Ostrołęka346:6
9KPS Jadar Siedlce345:6
10Kęczanin Kęty335:7
11AZS UAM Poznań312:9
12Energetyk Jaworzno312:9
Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Senti
22.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stalówka z Nysy nie będzie już tak dominować jak w poprzednim sezonie. Nie ma się co oszukiwać bo zespół z Nysy opuściło wielu ważnych zawodników jak choćby rozgrywający Maciej Fijałek, przyjmu Czytaj całość
harper
22.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stali w ostatnim czasie z reguły nie grało się łatwo z Będzinem i znalazło to w sobotę potwierdzenie. Sezon dla Nysy będzie trudny:wszyscy chcą bić mistrza,roszady kadrowe m.in. na istotnej poz Czytaj całość