Początek środowego spotkania Ligi Mistrzyń pomiędzy Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza a Eczacibasi Stambuł zwiastował niespodziankę na skalę niemalże europejską; dąbrowianki bez litości wykorzystywały niedbałość w poczynaniach tureckiego zespołu i zasłużenie wygrały pierwszą partię. Kolejne sety potoczyły się jednak po myśli faworyta spotkania. -To dla nas bardzo ważne zwycięstwo, cieszę się, że udało nam się wygrać po słabym początku meczu. Musimy jednak sporo poprawić, aby dobrze wypaść w meczu z kolejnym rywalem - powiedziała Senna Usić-Jogunica, przyjmująca mistrzyń Turcji.
- Początek spotkania zawsze jest trudnym momentem spotkania, szczególnie w siatkówce. Miałyśmy trudności z dobrym wejściem w spotkanie i zaprezentowaniem naszych faktycznych możliwości. Dużą rolę odegrał na pewno fakt, że grałyśmy na wyjeździe. Być może byłyśmy nieco zestresowane i przestraszone , ale potem sytuacja uspokoiła się i wszystko wróciło do normy - tak tłumaczyła przeciętną postawę w pierwszym secie siatkarka, która przyznała, że mimo wielu uznanych i doświadczonych siatkarek w składzie Eczacibasi wciąż musi uczyć się utrzymywania koncentracji w meczu z każdym rywalem: - Wciąż istnieje spore pole do poprawy naszej gry. Musimy po prostu jak najwięcej trenować i grać na najwyższym poziomie. Cieszy nas dzisiejsza wygrana, ale musimy ciągle pamiętać o podnoszeniu naszych umiejętności w każdym spotkaniu - uznała siatkarka. Nie wiadomo, trudno podjąć się takiego typowania.
Zespół Lorenzo Micellego jest wymieniany w gronie faworytów do złota tegorocznej edycji LM. Sama Chorwatka jest dużo bardziej wstrzemięźliwa w ocenie szans swojej ekipy w europejskich rozgrywkach. Zawodniczka podkreśliła, że szczególnie interesująca będzie walka tureckich drużyn o prymat w Europie: - Jest wiele silnych drużyn i każdy może wygrać z każdym. Wiele zależy od dyspozycji dnia: dla nas każda gra jest wyzwaniem, ponieważ brakuje nam trochę do optymalnej formy. Mamy wymagającą grupę, ale niezależnie od tego naszym celem jest dostanie się do Final Four. Rywalizacja pomiędzy zespołami z Turcji jest zawsze niezwykle zacięta, mówimy tutaj o klubach jednej z najlepszych lig w Europie. Zobaczymy, jak to będzie, póki co skupiamy się na awansie do Final Four - Usić-Jogunica potwierdziła wysokie aspiracje Eczacibasi.
Podczas środowego spotkania w dąbrowskiej hali Centrum nie pojawił się komplet kibiców, jednak przybyli fani stworzyli głośną i żywiołową oprawę. Przyjmująca doceniła starania fanów Zagłębianek o meczową atmosferę rodem z meczów tureckiej Superligi: - Oczywiście, Polska jest znana na całym świecie z wysokiego poziomu swoich kibiców. Gra w tym kraju dla dla mnie ogromna przyjemność, czuć tutaj rangę każdego widowiska - cieszyła się siatkarka.