Faworytkami niedzielnego spotkania są aktualne mistrzynie kraju. Sopocianki z meczu na mecz prezentują coraz lepszą i stabilniejszą formę. Początek sezonu w wykonaniu Atomu był zdecydowanie za słaby jak na obrończynie tytułu. Przełomowa okazała się potyczka z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała. Wygrana 3:1 przed własną publicznością pozwoliła wrócić Atomówkom na właściwe tory. Bardzo ważne pod względem psychologicznym było również zwycięstwo odniesione w rozgrywkach Ligi Mistrzyń przeciwko VK Agel Prostejov. Zawodniczki z Trójmiasta pokazały, że nie można ich za wcześnie skreślać i będą walczyć o awans z grupy B do fazy play-off.
Odniesione w ostatnich tygodniach zwycięstwa podbudowały drużynę, jednak Atom Trefl Sopot cały czas ma kłopoty kadrowe. Praktycznie od początku sezonu problematyczną pozycją jest środek bloku. Dorota Pykosz ostatnie mecze rozgrywała z kontuzją, co nie pozwalało na stuprocentowe wyleczenie dłoni. Jej występy w najbliższych meczach są zagrożone. W Sopocie testowano przez dwa tygodnie Gabrielę Koewą, jednak w klubie, pomimo protekcji Jerzego Matlaka, nie wypracowano porozumienia w sprawie jej zakontraktowania. Bułgarka w minionym tygodniu podpisała umowę z tureckim Besiktasem Stambuł. Tak więc Atom musi poradzić sobie w niedzielę w dotychczasowym składzie. Być może trener Matlak będzie musiał wystawić od pierwszych piłek młodą Justynę Łukasik.
PTPS Piła aktualnie zajmuje 4. pozycję w ORLEN Lidze i tym samym wyprzedza swoje niedzielne rywalki z Sopotu. Do tej pory pilanki uległy tylko Budowlanym Łódź. Jednak potyczka z Atomem Trefl Sopot będzie dopiero pierwszym tak poważnym sprawdzianem w tym sezonie. W czterech najbliższych kolejkach zespół z Piły zmierzy się ze wszystkimi gigantami naszej ekstraklasy.
Zeszły sezon PTPS Piła zakończył na 6 pozycji. W tym, według dyrektora sportowego Marka Brandta, zespół stać na walkę o miejsca 3-5. Jak na razie pilanki prezentują się z dobrej strony. Zawodniczki ściągnięte przed sezonem wypełniają powierzone zadania w zespole. Szczególnie dobrze spisują się siatkarki z Bałkanów. Rozgrywająca Marina Katic, która była największym transferowym zaskoczeniem PTPS-u, rozważnie prowadzi grę swojej drużyny. Natomiast Tijana Malesević jest jedną z najskuteczniejszych zawodniczek drużyny. Podobnie jak Rachel Rourke w Atomie, również Serbka otrzymała już trzy statuetki dla najlepszej zawodniczki spotkania. Czy równie dobrze Malesević spisze się w rywalizacji z mistrzyniami Polski?
Dodatkowym smaczkiem niedzielnej rywalizacji będzie przyjazd do Trójmiasta Doroty Świeniewicz. Wybitna polska zawodniczka rozstała się z Atomem i zakończyła karierę w trakcie poprzedniego sezonu. Przyczyną były nieuregulowane zaległości finansowe klubu. Do odejścia doszło w nie najlepszej atmosferze. Aktualnie Świeniewicz próbuje swoich sił w nowej roli - została asystentką trenera pilanek, Mirosława Zawieracza.
W poprzednim sezonie trójmiejski klub dwukrotnie pokonał PTPS Piłę 3:0. W rozegranym pod koniec września turnieju ENEA CUP w Szamotułach również lepsze były podopieczne trenera Matlaka. Czy podobnie zakończy się niedzielna rywalizacja?
Mecz Atomu Trefla Sopot z PTPS-em Piła rozegrany zostanie w Rocznicę Odzyskania Niepodległości. W związku z obchodami święta, Atom zachęca kibiców do pojawienia się w ERGO Arenie wyjątkowo nie w barwach Atomówek, ale na biało-czerwono.
Atom Trefl Sopot - PTPS Piła / niedziela, 11.11.2012 godz. 17:00