Kolejny skalp diabłów Bednaruka? - zapowiedź spotkania AZS PW - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Rozpoczęła się runda rewanżowa fazy zasadniczej PlusLigi. W ostatnim spotkaniu dziesiątej kolejki AZS Politechnika Warszawska podejmie kędzierzyńską ZAKSĘ.

W spotkaniu pierwszej kolejki zwyciężyli podopieczni Daniela Castellaniego. Wygrana 3:1 dała obecnemu liderowi cenne trzy oczka już na starcie ligi. Chociaż spotkanie nie skończyło się podziałem punktów, należało do bardzo wyrównanych, a wynik nie oddaje przebiegu gry. - Szkoda straconych punktów w Kędzierzynie-Koźlu, bo nasza sytuacja mogła być jeszcze lepsza, ale zawodnicy ZAKSY wytrzymali presję - żałował po wygranej z Jastrzębskim Węglem nowy kapitan Inżynierów Krzysztof Wierzbowski, który zastąpił w tej roli Marcina Nowaka.

Obie ekipy dzieli w tabeli pięć punktów, więc nawet pomimo wysokiej porażki, ZAKSA pozostanie liderem PlusLigi. Zawodnicy Castellaniego radzą sobie w obecnym sezonie świetnie (nawet bez Elvi Contrerasa, który miał być wielką gwiazdą zespołu a nadal czeka na otrzymanie wizy uprawniającej do zatrudnienia w Polsce), a co ważne nie notują głupich wpadek. Tak jak chociażby inni faworyci: PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów, którym przytrafiały się przegrane z niżej notowanymi drużynami.

Fabian Drzyzga ma ostatnio sporo powodów do radości
Fabian Drzyzga ma ostatnio sporo powodów do radości

Dla dwóch zawodników ZAKSY będzie to kolejny powrót do Warszawy. Serhiy Kapelus i Jurij Gladyr przez lata reprezentowali Politechniką. To właśnie dzięki występom w stolicy zyskali świetną markę. Kolejnym smaczkiem meczu powinna być rywalizacja pomiędzy dwoma czołowymi rozgrywającymi obecnego sezonu Fabianem Drzyzgą i Pawłem Zagumnym. Od dłuższego czasu mówi się, że to właśnie zawodnik Politechniki jest najpoważniejszym kandydatem do zmierzenia się z reprezentacyjną legendą Gumy. W obecnym sezonie, po powrocie do rodzinnego miasta (jest wychowankiem MOS Wola), Fabian radzi sobie znakomicie. Może służy mu warszawskie powietrze, a może domowe obiady. Niemal w każdym domowym spotkaniu obserwuje go tata Wojciech. Decyzję o przejściu do Politechniki już dzisiaj można uznać za słuszną, bo po kiepskim poprzednim sezonie Drzyzga junior wyraźnie wrócił na właściwe tory. W dodatku świetnie rozumie się z Wierzbowskim oraz Grzegorzem Szymańskim.

Co ważne, Politechnika znowu zmieni halę. W minioną środę Inżynierowie ograli Skrę na Torwarze (spotkanie pobiło rekord frekwencji, oglądało je ponad 5 tysięcy osób), z ZAKSĄ jednak zagrają znowu w Arenie Ursynów. To hala dwukrotnie mniejsza, ma jednak swoje zalety, a i stołeczni siatkarze nie ukrywają, że lubią w niej występować. Czy Fabian ogra Gumę? A może zwycięży doświadczenie Zagumnego? Początek spotkania w poniedziałek o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: