Porażka na inaugurację

Od porażki rozpoczęła swój udział w mistrzostwach Europy reprezentacja Polski juniorów. Polacy przegrali z Rosjanami 2:3 (14:25; 25:21; 25:21; 9:25; 6:15), a ich kolejnym przeciwnikiem w walce o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu będą Turcy.

Małgorzata Pajor
Małgorzata Pajor

Od pierwszej piłki w meczu Polska - Rosja widać było, że to spotkanie do najłatwiejszych należeć nie będzie. Rywale odrzucili Polaków od siatki mocną zagrywką, utrudniając im wyprowadzenie skutecznego ataku. Jakby tego było mało atakowali z taką mocą, że biało-czerwonym trudno było zatrzymać ich w bloku. Pierwsza partia skończyła się szybko, przegraną Polaków 14:25.

Podrażnieni porażką polscy juniorzy zmobilizowali się w dwóch kolejnych partiach, wygrywając je w zdecydowany sposób.

Problemy zaczęły się w secie numer cztery, kiedy podopieczni trenera Kondry postawili wszystko na jedną kartę i mocną zagrywką znów odrzucili Polaków od siatki. Polacy przestali istnieć na boisku, czego dowodem jest przegrana w czwartym secie do 9.

Tie-break był już tylko formalnością. W szeregi Polaków, kompletnie rozbitych przez zagrywkę rywala, znów wkradła się nerwowość. Nie kończyli ataków, kiepsko radzili sobie w obronie, w wyniku czego przegrali piątą partię 6:15 i cały mecz 2:3.

- Mecze otwarcia zawsze są trudne - powiedział tuż po spotkaniu Karol Janaszewski, trener biało–czerwonych. - Nie potrafiliśmy opanować nerwów i spokojnie wejść w mecz, nasi rywale szybciej opanowali emocje. W dwóch kolejnych setach zagraliśmy dobrze, odrzucając ich od siatki. I chociaż w czwartej partii wydawałoby się, że wystarczy ich po prostu „dobić”, oni ustawili całą grę zagrywką. Podobnie rozpoczął się tie break - dodaje trener. - Rosjanie uzyskali swobodę dzięki mocnemu serwisowi i to przesądziło o wyniku dzisiejszego spotkania.

Polska zagrała w składzie: Jan Król, Fabian Drzyzga, Karol Kłos, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Jasiński, Maciej Krzywiecki oraz Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Polański, Bartosz Krzysiek, Łukasz Wroński, Grzegorz Wójtowicz, Wojciech Kozłowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×