Zespół z Białegostoku nie postawił za wysoko poprzeczki - komentarze po meczu Impel Wrocław - AZS Metal-Fach Białystok

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki Impela Wrocław pewnie pokonały drużynę AZS-u Metal-Fach Białystok. Drużynę z Wrocławia po raz pierwszy poprowadził nowy szkoleniowiec, Norweg Tore Aleksandersen.

Natalia Kurnikowska (kapitan AZS Metal-Fach Białystok): Mecz zakończył się bardzo słabym dla nas wynikiem. Myślę, że było kilka powodów dlaczego tak się stało. Przede wszystkim mam nadzieję, że od poniedziałku zaczniemy myśleć tylko o siatkówce i tylko o tym, aby wygrywać mecze i pokazywać się dobrej strony. Ciężko mówić o naszej walce. Starałyśmy się jak mogłyśmy, ale prawda jest taka, że miałyśmy bardzo mało treningów od ostatniego meczu. Myślę, że to też było głównym powodem naszej porażki.

Milena Rosner (kapitan Impela Wrocław): Jeśli chodzi o mecz, to trudno mówić w czym wygrałyśmy czy co było takim elementem decydującym, że spotkanie zakończyło się zwycięstwem 3:0. Myślę, że akurat zespół z Białegostoku nie postawił za wysoko poprzeczki z tego względu, że jest w bardzo trudnej sytuacji i trudno tutaj mówić o tym, żeby dziewczyny grały na wysokim poziomie. Nie mniej jednak cieszę się, że ten mecz został wygrany za trzy punkty i mam nadzieję, że przełamaliśmy tę passę.

Czesław Tobolski (trener AZS Metal-Fach Białystok): Mogę tylko przeprosić za słabą postawę mojego zespołu. Nie będziemy wnikali co do jej przyczyn.

Tore Aleksandersen (trener Impela Wrocław): Oczywiście jestem zadowolony z tego, że rozpoczęliśmy od zwycięstwa 3:0. To bardzo ważne wygrać 3:0, nie tracąc przy tym ani jednego seta. Wiele dobrych rzeczy było w naszej grze, ale też jest jeszcze nad czym pracować. Wydaje mi się jednak, że rozpoczęliśmy drogę w dobrym kierunku i będziemy się jeszcze poprawiać w następnych tygodniach. Patrzę z nadzieją na przyszłe spotkania. Teraz przed nami potyczki z czterema topowymi drużynami. Będziemy mogli w nich pokazać na co nas stać. Za nami dobry start, wiele dobrych rzeczy, ale ciągle dużo pracy przed nami. Oczywiście jestem zadowolony i szczęśliwy z trzech punktów.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Sawczenkos
7.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak można w kilka dni zapomnieć jak się gra w siatkówkę, że potem tłumaczenia, że nie mogły trenować to dlatego przegrały. A co robiłyście wcześniej? Nie trenowałyście? I nagle wszystko tak o z Czytaj całość