Polska zima w rytmie brazylijskiej samby

Jak można zauważyć, mroźne warunki pogodowe nie wpłynęły na postawę siatkarza z Kraju Kawy. Szalejący Luiz Felipe Fonteles poprowadził swoich kolegów do kolejnego zwycięstwa w PlusLidze.

Michał Biegun
Michał Biegun
Niedzielne spotkanie dwóch czołowych drużyn PlusLigi miało dość jednostronny przebieg. Od początku każdego z trzech setów rysowała się wyraźna przewaga drużyny ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Duży udział w zdobyciu trzech punktów w meczu z Jastrzębskim Węglem miała postawa Luiza Felipe Fontelesa. Brazylijski przyjmujący swoją energiczną postawą zarażał swoich kolegów optymizmem i napędzał do jeszcze lepszej gry. Były zawodnik RJX Rio de Janeiro zdobył 14 punktów w starciu z jastrzębianami.

- Od pierwszej piłki staraliśmy się wywrzeć presję zagrywką na naszych rywalach.  Wiedzieliśmy, że jeśli tego nie zrobimy będzie bardzo ciężko wygrać to wyjazdowe spotkanie. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty naszymi trudnymi i mocnymi serwisami. Również dobrze zagraliśmy w bloku, przez który było bardzo ciężko przedrzeć się naszym rywalom. Myślę, że właśnie silna zagrywka i szczelny blok były kluczowymi elementami do odniesienia zwycięstwa nad Jastrzębskim Węglem - zdradza Fonteles sekrety zwycięstwa nad drużyną Lorenzo Bernardiego.

Zwycięstwo w 15. kolejce było bardzo potrzebne drużynie prowadzonej przez Daniela Castellaniego. Wcześniej w czterech meczach przydarzyły się trzy porażki, co pozwoliło rywalom na dogonienie kędzierzynian w tabeli. - Myślę, że każda drużyna w PlusLidze ma taki moment, kiedy przychodzi seria nieudanych spotkań, gubi się gdzieś skupienie i koncentracja. Ten miesiąc jest dla nas bardzo istotny. Mamy serię ciężkich i ważnych spotkań, także musimy wspiąć się na bardzo wysoki poziom, jeśli chcemy cokolwiek osiągnąć w tym sezonie. W najbliższym czasie zagramy rozstrzygające spotkania w lidze krajowej, w Lidze Mistrzów oraz Pucharze Polski -  stwierdza brazylijski przyjmujący.
Luiz Felipe Fonteles. Motor napędowy ZAKSY. Luiz Felipe Fonteles. Motor napędowy ZAKSY.
Szczególnie ciekawie zapowiada się konfrontacja w Pucharze Polski, gdzie ZAKSA ponownie zmierzy się z "pomarańczowymi". - W spotkaniu w Częstochowie będziemy musieli utrzymać ten poziom presji na zagrywce, jeśli chcemy dotrzeć do finału. Jednakże nie możemy podejść do tego spotkania z myślą, że już je wygraliśmy. Mogłoby to się okazać dla nas bardzo niebezpieczne i bolesne w skutkach. W niedzielę to my ich bardzo przycisnęliśmy, ale w Pucharze Polski może być zupełnie na odwrót. Teraz to my byliśmy górą, lecz kto wie co przyniesie kolejne starcie - przyznaje siatkarz kędzierzyńskiej drużyny.

Brazylijczyk urodzony w Kurytybie odniósł się również do swojej żywiołowej postawy na boisku. - Uwielbiam tak reagować. Wydaje mi się, że posiadam zaufanie w swojej drużynie. Mam nadzieję, że to nam pomaga. Lubię krzyknąć po udanej akcji, to dodaje skrzydeł i wiary nie tylko mi, ale również moim kolegom - zapewnia były kolega Dawida Murka z włoskiej Cimone Modeny.

Fonteles przyznaje również, że jest zauroczony obecnie panującą aurą w Polsce. - Bardzo mi się podoba zima w Polsce. Kocham ten widok i każdego dnia podziwiam te ilości śniegu na ulicach. Owszem, nie jestem przyzwyczajony do tak niskich temperatur, ale wcale mi to nie przeszkadza - przyznaje brazylijski siatkarz, z  nieschodzącym uśmiechem na ustach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×