Tak gra najlepszy środkowy świata, który niemal w pojedynkę rozbił zespół Jarosza (wideo)

Działacze włoskiej Copry Piacenza wiedzieli co robią, gdy sprowadzali Kubańczyka Robertlandy Simona, mając świadomość, że ten będzie musiał odbyć karencję. Teraz środkowy bloku spłaca dług zaufania.

Simon to wciąż aktualny wicemistrz świata z 2010 roku z reprezentacją Kuby i najlepszy blokujący tej imprezy. Blisko 26-letni kubański siatkarz, który po raz ostatni wystąpił w kadrze we wspomnianych mistrzostwach, w styczniu ubiegłego roku zdecydował się na ucieczkę ze swojego kraju i został "przygarnięty" przez Coprę Piacenza.

Robertlandy Simon przez wielu ekspertów i kibiców uważany jest za najlepszego środkowego na świecie / fot: sportpiacenza.it
Robertlandy Simon przez wielu ekspertów i kibiców uważany jest za najlepszego środkowego na świecie / fot: sportpiacenza.it

Po walce włoskiego klubu od września do listopada 2012 ze Światową Federacją Piłki Siatkowej o dopuszczenie do gry Kubańczyka, ten w końcu zadebiutował w Coprze 11.11.2012 r. Od tamtego momentu, Robertlandy Simon bardzo dobrze poczyna sobie we włoskiej Serie A, gdzie zdobywa średnio 12 punktów na mecz oraz 0,85 bloków w secie. Oprócz bardzo dobrej gry w ataku i w bloku, środkowy rodem z Kuby posiada bardzo silną zagrywkę, co czyni go zawodnikiem niemal kompletnym.
 
W środowym spotkaniu przeciwko Andreoli Latinie, w której występuje Jakub Jarosz, Simon zdobył 5 punktów bezpośrednio z zagrywki, do czego dołożył 6 "oczek w ataku oraz 2 w bloku i został wybrany MVP meczu.

Robertlandy Simon i jego niesamowita zagrywka w spotkaniu z zespołem Jarosza:

Zobacz wcześniejszy występ Kubańczyka w wygranym 3:0 przez Coprę Piacenza pojedynku z półfinalistą LM z Cuneo:

[b]Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

[/b]

Komentarze (7)
avatar
KANAP
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andreoli Latina to ogórek serie A zespół aktualnie zajmujacy siódmą lokatę, oglądając Muzaja (Skra)w meczu z Osztynem tez można było pomyśleć o niebotycznej zagrywce młokosa. To tylko złudzenie Czytaj całość
avatar
DyCyKy
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgoda, jest niesamowity. Ale Dima Muserskiy jednak lepszy. 
avatar
Eroll
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest niesamowity.