Magdalena Saad: W niedzielę chcemy skończyć rywalizację!

Już tylko jedno zwycięstwo dzieli Siódemkę Legionovię od wygrania rywalizacji z AZS-em Metal-Fach Białystok w fazie play-out. W sobotę popularne "Lalki" triumfowały 3:0.

Sobotnia wiktoria legionowianek nie podlegała żadnej dyskusji. Drużyna prowadzona przez Jolantę Studzienną pewnie pokonała Akademiczki w pierwszym i drugim secie. Białostoczanki większy opór swoim przeciwniczkom postawiły dopiero w ostatniej odsłonie meczu, która skończyła się grą na przewagi (28:26 dla Siódemki). - Za każdym razem jest to wielka niewiadoma, jaką formę będą prezentować nasze rywalki na swoim terenie. Ciężko było przewidzieć, co może nas tu zastać. Wygrałyśmy 3:0 i to nie nasze zadanie zastanawiać się, co nie funkcjonowało w AZS-ie. My się cieszymy z wyniku, bo za wszelką cenę musimy utrzymać Legionovię w ekstraklasie. To jest priorytet - stwierdziła libero ekipy z Legionowa, Magdalena Saad.

Plan beniaminka Orlen Ligi na starcie z klubem z Podlasia był klarowny. Siatkarki z Mazowsza chciały najmocniej, jak tylko się dało, utrudnić przyjęcie zagrywki swoim przeciwniczkom. - Postarałyśmy się przede wszystkim odrzucić rywalki od siatki, a wiadomo, że jak pojawiają się problemy z przyjęciem to i trudniej się atakuje. Każdy ma swoją taktykę. My ją zmieniamy ze spotkania na spotkanie. W sobotę nasza taktyka się sprawdziła, udało nam się zrealizować założenia przedmeczowe. Gratuluję swoim koleżankom, które zrobiły, co do nich należało - dodała libero.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Dla Magdaleny Saad mecze z AZS-em to szansa na powrót do miejsc, które bardzo dobrze zna. Siatkarka spędziła w podlaskiej drużynie pięć lat i zaskarbiła sobie sympatię miejscowych kibiców. Teraz już w barwach Siódemki może sprawić, że Akademiczki pożegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową. - Wracam wspomnieniami do Białegostoku i jest mi przykro, że klub ma takie problemy. To miasto i przed wszystkim ludzie z tego miasta zasługują na zawodowy, profesjonalny klub siatkarski, ale takim nie dysponują w tym momencie. Gratuluję dziewczynom z AZS-u, że wytrzymały tu do końca i robią, co mogą, pomimo wszystkich kłopotów, by utrzymać postawę, jaka przystała prawdziwym zawodnikom - powiedziała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W rywalizacji do czterech zwycięstw Siódemka Legionovia prowadzi już 3:1. Do pełni szczęścia brakuje więc jej tylko jednego triumfu. Najbliższa okazja, by zamknąć zmagania z AZS-em Białystok pojawia się już w niedzielę w stolicy Podlasia. - W niedzielę chcemy to skończyć! - zapowiedziała Saad.

Komentarze (0)