Maja Tokarska: Są jeszcze rezerwy w naszym zespole

Po znakomitej grze Tauron MKS pokonał na wyjeździe BKS Aluprof i prowadzi w rywalizacji półfinałowej. Środkowa drużyny z Dąbrowy Górniczej liczy na sukces również w niedzielę.

Sobotnie spotkanie z Aluprofem ułożyło się po myśli ekipy z Dąbrowy Górniczej. Dzięki skutecznej grze w ataku drużyna Tauronu MKS przekonująco ograła rywala w trzech setach. Zdaniem Mai Tokarskiej dużą rolę odegrał także mocny i punktowy serwis gości. - Nasza dobra zagrywka była kluczowa, Frauke Dirickx, czy Charlotte Leys pociągnęły serwisem grę. Kilka z nas miało jeszcze takie serie na zagrywce - powiedziała specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl środkowa Tauronu MKS.

Według Tokarskiej w jej drużynie wciąż jeszcze tkwią pokłady wysokich umiejętności.
- Myślę, że są jeszcze rezerwy. Cieszy nas na pewno wynik, ale najważniejszy mecz przed nami jest w niedzielę - dodała. - Jak grałyśmy już tego trzeciego seta, osobiście czułam, że sukces jest coraz bliżej. Czujemy naszą siłę. Nie chcemy wracać do Dąbrowy Górniczej. Półfinały to ogromne emocje, bo jest już walka o  wielki finał. Jeżeli wejdzie się do finału to już coś się ma, natomiast przy porażce trafi się na Muszyniankę lub Sopot, a więc nie będzie łatwo sięgnąć po jakikolwiek medal. Musimy odpocząć i powalczyć w niedzielę - powiedziała Tokarska.

Maja Tokarska i jej koleżanki z Dąbrowy Górniczej mają szansę na dublet w tym sezonie
Maja Tokarska i jej koleżanki z Dąbrowy Górniczej mają szansę na dublet w tym sezonie

W drugiej parze rywalizacji półfinałowej pomiędzy Muszynianką a Atomem Trefl jest remis 2:2. Czy po niedzielnym meczu ten sam scenariusz może się powtórzyć w pojedynkach Aluprofu z Tauronem MKS? - W drugiej parze również Muszyna albo Sopot wygrywały, podobnie może być w naszej rywalizacji z Aluprofem. To, że jest 2:1 jeszcze o niczym nie świadczy - przyznała środkowa.

Dąbrowianki mają jak dotychczas za sobą bardzo udany sezon, już okraszony wywalczeniem Pucharu Polski. Dublet byłby spełnieniem marzeń całej ekipy z Zagłębia. - Postawiłyśmy sobie przed sezonem wiele celów, zdobyłyśmy Puchar Polski, a teraz chcemy sięgnąć po mistrzostwo. Zrobimy wszystko, aby to osiągnąć - zapewniła Tokarska.

Dla młodej, acz już doświadczonej nie tylko na krajowych parkietach, ale także w reprezentacji Polski Tokarskiej, ten sezon może być przełomowy. Wielki sukces w lidze może okazać się przepustką do kariery za granicą. - Nie chodzi o wypromowanie się, ale jeśli codziennie trenuje się po dwa razy, poświęca się, to nie po to, aby być na szarym końcu, ale aby mieć z tego też przyjemność. Dla każdego jest to przede wszystkim satysfakcja i spełnienie - zaznaczyła Tokarska.

Źródło artykułu: