Serie A: Copra Piacenza w finale

Do czekającego na finałowego rywala Itasu Diatec Trentino dołączyła Copra Piacenza. Tym samym Serie A będzie mieć nowego mistrza - z walki o Scudetto odpadł bowiem obrońca tytułu Lube Banca Macerata.

W tym artykule dowiesz się o:

Copra Piacenza jak zaczęła, tak i skończyła swój udział w półfinałach. W czterech setach pokonała Lube Bankę Maceratę, przypieczętowując swój awans do finału Serie A, w którym już czekał Itas DIatec Trentino. Postawieni pod ścianą podopieczni Alberto Giulianiego, którzy do rywalizacji przystępowali z uprzywilejowanej pozycji, a w bezpośredniej konfrontacji nie zdołali wygrać żadnego z półfinałowych meczów, zmobilizowani przystąpili do trzeciego spotkania. Ich determinacja malała jednak wraz z każdym setem, a inteligentne rozegranie Luciano De Cecco, doskonale spisujący się Robertlandy Simon (5 asów serwisowych, 4 bloki i 5 punktowych ataków z 63-proc. efektywnością), lepsza skuteczność w ataku i szczelniejszy blok poprowadziły zespół Luki Montiego do zwycięstwa.

Finały ligi włoskiej rozpoczną się w czwartek 25 kwietnia.

Wynik 4. kolejki* spotkań półfinałowych Serie A1:
Copra Elior Piacenza - Cucine Lube Banca Marche Macerata 3:1 (26:28, 25:22, 25:23, 25:15)

Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 3-1 dla Copry

* Jako 1. kolejkę w półfinałach zalicza się zwycięstwo, z którym do gry przystępują zespoły zajmujące lepsze pozycje po rundzie zasadniczej w każdej z par.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (6)
avatar
rzeszowiak
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swoją drogą gdyby Robertlandy Simon sie tak nie spasł to zdecydowanie lepszy miałby bilans aniżeli ten - (5 asów serwisowych, 4 bloki i 5 punktowych ataków z 63-proc. efektywnością), pomimo że Czytaj całość
avatar
rzeszowiak
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sporo niespodzianka w Serii A nikt chyba by tego nie przewidział. Z Maceratą coś się popsuło jak odpadli w kuriozalny sposób z Cuneo ,widocznie gra z Resovią ich tak rozleniwiła :))) 
xavi
18.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie spora niespodzianka. O dziwo Macerata lepiej sobie radziła, gdy kontuzjowani byli Savani i Kovar, niż po ich powrocie. 
avatar
Eroll
18.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Znakomity mecz i mina Travicy bezcenna!