Tego chyba nikt się nie spodziewał. Co prawda brąz wywalczony w poprzednim sezonie nie był szczytem marzeń olsztyńskich fanów, ale dramaturgia, którą sprezentowali akademicy była godna najlepszych horrorów Alfreda Hitchcock’a. Wówczas jeszcze Mlekpol AZS Olsztyn stoczył wspaniałą walkę z Resovią Rzeszów w ćwierćfinale ligi. W rywalizacji toczonej do trzech zwycięstw rozegrano aż pięć spotkań, z których tylko jeden pojedynek nie zakończył się w pięciu partiach. W piątym secie, piątego, decydującego meczu zawodnicy z Rzeszowa prowadzili nawet 10:5 (w tie - braku granym do 15), ale akademicy z Olsztyna do końca zachowali zimną krew; zdołali wyrównać i co najważniejsze wygrać.
W półfinale na zawodników z Warmii i Mazur czekała niepokonana od kilku sezonów Skra Bełchatów. Graczy AZS-u Olsztyn było stać na wygranie jednego spotkania, co w konsekwencji oznaczało walkę z Jastrzębskim Węglem o brązowy medal.
Konfrontacja z jeszcze aktualnymi wicemistrzami Polski zapowiadała się ciekawie. W poprzednich latach akademicy dwukrotnie trafiali na zawodników z Jastrzębia w półfinale i dwukrotnie schodzili pokonani. Tym razem było inaczej. Mlekpol AZS Olsztyn w trzech meczach ograł rywala i wywalczył brązowy medal Polskiej Ligi Siatkówki (od tego sezonu oficjalna nazwa to PlusLiga). Z chwilą zawieszenia ostatniego medalu rozpoczął się serial pod tytułem "Wakacje w Olsztynie".
Pierwsze odejścia
Jeszcze podczas ceremonii dekoracji zarówno działacze z Olsztyna, jak i przedstawiciele sponsora tytularnego, Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol w Grajewie, zapewniali, że w sezonie 2008/2009 AZS nie zostanie bez sponsora. Pomimo tego w otoczeniu klubu trwała cisza. Kiedy inne drużyny podpisywały kontrakty z nowymi zawodnikami, olsztynianie nie prowadzili żadnych oficjalnych rozmów, a umowy na grę w nowym roku ligowym mieli tylko Paweł Zagumny i Grzegorz Szymański. Jako pierwszy oczekiwania nie wytrzymał Michał Ruciak. Przyjmujący akademików podpisał kontrakt z ZAK SA Kędzierzyn - Koźle. Swoje odejście argumentował niepewną sytuacją finansową klubu.
W ślad Ruciaka kilka tygodni później poszedł rezerwowy rozgrywający Frank Dehne, który podpisał kontrakt z włoskim Marmi Lanzo Werona.
Sponsor jest czy go nie ma?
Odejście Michała Ruciaka i jego wypowiedz na temat przyszłości AZS-u rozpoczęła dyskusję w mediach o sponsorze. Niemal codziennie prasa pisała o tym, że Mlekpol nadal będzie sponsorować ekipę z Warmii i Mazur lub też nie. W dniach kiedy ukazywały się informacje jakoby SM Mlekpol z Grajewa miała zaprzestać sponsoringu, pojawiały się spekulacje o nowym sponsorze. W ich gronie wymieniani byli między innymi Towarzystwo Ubezpieczeniowe AXA oraz były sponsor akademików Grupa PZU. Jednak obie firmy zdementowały te przypuszczenia, a jednocześnie Jan Zawadzki przewodniczący rady nadzorczej Mlekpolu, poinformował, że wobec niekorzystnej sytuacji w branży spółki nie stać na to, by być głównym sponsorem akademików z Olsztyna. - Nawet dla nas to za duże wyzwanie. Jeśli klub z Olsztyna znajdzie jeszcze kogoś do sponsorowania, to będziemy rozmawiali o dołożeniu się do wspólnej puli. Na pewno nie powiedzieliśmy kategorycznie, że nie damy ani złotówki. - powiedział pod koniec czerwca w rozmowie z Gazetą Wyborczą Zawadzki.
AZS musiał znaleźć drugiego sponsora, ale chętnych brakowało.
Wywiad z Alancewiczem. Prezes rezygnuje
Oliwy do ognia dolał były gracz akademików Maciej Alancewicz, który w wywiadzie dla jednego z portali stwierdził, że przyczyną problemów w klubie jest prezes Bogusław Cieciórski. Alancewicz oskarżył prezesa o złe traktowanie zawodników i przekładanie interesów własny ponad interesy klubu. Cieciórski nie wytrzymał napięcia i został zmuszony poddać się do dymisji. Na początku września nowym, tymczasowym prezesem został dotychczasowy rzecznik prasowy Tomasz Jankowski.
Odejść ciąg dalszy
Zawirowania ze sponsorem spowodowały koleje odejścia. W sumie dotychczas odeszło dziewięciu zawodników. Z Marcinem Lubiejewskim i Pawłem Kucińskim AZS rozwiązał kontrakty, nie widząc dla nich miejsca w nowej drużynie. Odeszli odpowiednio do Siatkarza Wieluń oraz do AZS-u Zielona Góra. Z zespołu odeszli również wszyscy zagraniczni zawodnicy. Oprócz wspomnianego już Franka Dehne, z akademikami pożegnali się: Sinan Tanik (przeszedł do Galatasaray Stambuł), Bjoern andre (do Panathinaikosu Ateny) oraz mistrz olimpijski z Pekinu Richard Lambourne, który nowego pracodawcę znalazł w rosyjskim Lokomotivie Jekaterinburg.
AZS Olsztyn opuścił również Marcin Kudłacik, który przeszedł do GTPS-u Gorzów Wielkopolski i środkowy reprezentacji Polski - Marcin Możdżonek, podpisując kontrakt ze Skrą Bełchatów.
Kto został? Kto przybył?
Ze składu z ubiegłego sezonu w Olsztynie pozostali jedynie Paweł Zagumny, Grzegorz Szymański, Wojciech Grzyb i Paweł Siezieniewski. W związku z ciągłą niepewnością finansową zakupy nowych graczy musiały zostać zminimalizowane. Z drugiego składu do pierwszego zostali przesunięci Artur Jacyszyn, Tomasz Stańczuk oraz Marek Wawrzyniak, co miało pozwolić zaoszczędzić. Pomimo tego akademicy z Olsztyna musieli ściągnąć kilku zawodników. Z wypożyczenia wrócił libero Krzysztof Andrzejewski. Do stolicy Warmii i Mazur zawitali również gracze z Warszawy, Bydgoszczy i Rzeszowa, odpowiednio Tomasz Kowalczyk, Jakub Oczko i Tomasz Józefacki. Transferowym hitem olsztynian było ściągnięcie Fina Olli Kunnariego z francuskiej AS Cannes.
W kręgu zainteresowań trenera i działaczy pozostają jeszcze Michał Chaberek oraz Ukrainiec Dmitrij Skorej.
Miasto dało dotację. Olsztyn pozostał bez sponsora
Tymczasem negocjacje z Mlekpolem trwały. Firma z Grajewa nie była w stanie sponsorować olsztynian samodzielnie, wiec poproszono o pomoc miasto. Urząd Miasta w Olsztynie obiecał przekazanie pół miliona złotych na ratowanie klubu, jednakże to było dla Mlekpolu za mało. 24 września, na trzy tygodnie przed inauguracją rozgrywek PlusLigi, władze AZS-u Olsztyn oficjalnie ogłosiły, że SM Mlekpol z Grajewa rezygnuje z dalszego finansowania olsztyńskiej siatkówki. W związku z tym akademicy pozostali z minimalnym budżetem, ale po renegocjacjach kontraktów z zawodnikami (obniżono o kilka procent ich gaże) Olsztyn zdołał uzbierać wymagane zabezpieczenie finansowe. W sezonie 2008/2009 na koszulkach akademików będzie widniała nazwa AZS UWM Olsztyn.
Treningi, sparingi, obozy
Treningi przed nowym rokiem ligowym olsztynianie rozpoczęli w pierwszej dekadzie sierpnia. Po ponad miesiącu przygotowań w macierzystym mieście AZS UWM pojechał do pobliskiej Iławy rozegrać Memoriał Wiktora Wawrzyczaka, w którym oprócz akademików kibice mogli zobaczyć Politechnikę Warszawską, Delectę Bydgoszcz oraz Jadar Radom. Olsztyn z jedną porażką z Jadarem Radom zajął pierwsze miejsce w turnieju. Pomimo słabszego składu gra akademików nie wyglądała źle. W niektórych elementach widać było brak zgrania, ale ogólnie zespół pokazał się z dobrej strony.
Kolejnym turniejem, w którym mogliśmy obserwować Olsztyn był Memoriał im. Zdzisława Ambroziaka. W warszawskim turnieju drużyna z Warmii i Mazur również pokazała się z dobrej strony, choć zajęli gorsze miejsce. W pierwszym meczu akademicy wygrali z Treflem Gdańsk, a następnie dwukrotnie przegrali 2:3. W półfinale z Resovią Rzeszów, a w meczu o trzecie miejsce z AZS-em Częstochowa.
Ostatnim etapem przygotowań do nowego sezonu będzie obóz przygotowawczy z Gdańsku, tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek. Tam, podopieczni Mariusza Sordyla rozegrają sparingi z Treflem Gdańsk.
Cel?
Od kilku dobrych lat AZS Olsztyn jest wymieniany w gronie faworytów do Mistrzostwa Polski. W tym roku, nie ujmując nic nikomu, z tym składem będzie o to bardzo trudno. Akademicy z Olsztyna są mieszanką rutyny i młodości (różnica między najmłodszym a najstarszym w drużynie wynosi ponad dziesięć lat), która może grać nierówno. Niektórym zawodnikom będzie trudno znaleźć się na ligowych parkietach, z wielotysięczną publicznością, stojąc naprzeciwko takim zawodnikom jak chociażby Falasca. Dlatego nie można jasno określić celu drużyny. Sami zawodnicy podkreślają, że walczą o mistrzostwo, bo o to przecież chodzi każdemu zespołowi.
W górnej części tabeli drużynę z Olsztyna widzą również bukmacherzy. Plasują podopiecznych Mariusza Sordyla na czwartym, piątym miejscu na równie z beniaminkiem Treflem Gdańsk. Na każdą złotówkę postawioną na drużynę z Warmii i Mazur można uzyskać piętnaście, pod warunkiem, że to właśnie oni zdobędą tytuł najlepszej drużyny PlusLigi.
AZS UWM Olsztyn sezon ligowy rozpocznie meczem z Jadarem Radom jedenastego października w olsztyńskiej hali Urania.
AZS UWM Olsztyn w sezonie 2008/2009
Paweł Zagumny, Jakub Oczko, Grzegorz Szymański, Tomasz Józefacki, Wojciech Grzyb, Tomasz Kowalczyk, Tomasz Stańczuk, Olli Kunnari, Paweł Siezieniewski,
Marek Wawrzyniak, Artur Jacyszyn, Krzysztof Andrzejewski
I trener: Mariusz Sordyl