Według Małgorzaty Glinki najlepszym następcą Marca Bonitty byłaby trenerka reprezentacji kobiecej USA, która zdobyła złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich. - Mam kandydata, a właściwie... kandydatkę. Idealną osobą byłaby Jenny Lang Ping, chińska trenerka ekipy USA. Ale to jest niemożliwe - dodała dwukrotna mistrzyni Europy - mówi Glinka i po chwili dodaje: - Jenny, z którą pracowałam swego czasu w klubie Asystel Novara, to cudowna osoba i wielki fachowiec. Choć w sporcie zdobyła wszystko, nie zmieniła się. Kogoś takiego nam potrzeba, żeby udźwignął odpowiedzialność. Dziewczyny muszą się szybko zebrać w sobie.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)