Radostin Stojczew (trener Halkbanku Ankara): Przygotowując się do tego meczu wiedzieliśmy, że aby wygrać, musimy zagrać na wysokim poziomie. I to się potwierdziło. Jastrzębski Węgiel to zespół dobrze skomponowany, mający ciekawe systemy gry. Wiedzą jak grać. Jak pokazał pierwszy set, od samego początku musieliśmy być gotowi na twardą walkę. W pierwszym secie jastrzębska drużyna pokazała, że potrafi być groźna. Cieszy mnie postawa mojego zespołu, bo jesteśmy nową drużyną i do szczytu formy nam jeszcze brakuje. Oczywiście gramy dobrze, ale nie jest to jeszcze nasze maksimum. Mamy za sobą najważniejszy mecz w grupie. Dobrze, że wyszliśmy z niego zwycięsko. Życzę Jastrzębskiemu Węglowi powodzenia w dalszych spotkaniach i do zobaczenia na meczu w Polsce.
Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): Straciliśmy wielką szansę. Z tym zespołem nie można grać tak jak oni, czyli siłowo, tylko z głową. Zamiast mocy, powinno być więcej taktyki. W niektórych fragmentach nasza gra była dobra, ale w innych zdarzały nam się przestoje. Jeśli chcemy poprawić naszą grę, musimy trenować znacznie lepiej. Będziemy grali to, co wypracujemy w treningu. Innej opcji nie ma. [b]
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
[/b]