Kubeł zimnej wody nam się przyda - wypowiedzi po meczu Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce

W niedzielny wieczór siatkarze z Kielc przerwali serię trzech kolejnych zwycięstw Czarnych. Radomianie wierzą, że szybko wyciągną wnioski z tej porażki.

Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa i tych trzech punktów. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to spotkanie nie będzie łatwe. Ciężko gra się w tej hali. Ten obiekt jest atutem Czarnych, ponadto kibice tworzą wspaniałą atmosferę. Grałem kiedyś w Radomiu, więc czuję sentyment.

Bartłomiej Neroj (kapitan Cerrad Czarnych Radom): Nie zagraliśmy dzisiaj dobrze w żadnym elemencie. W oczy rzucał się przede wszystkim brak mocnej, dobrej zagrywki. Rywal bardzo dobrze przyjmował, wobec czego mieliśmy problemy z ustawieniem bloku i obrony. Zwyciężyliśmy w trzech wcześniejszych spotkaniach. Poczuliśmy się może zbyt pewnie. W piątek gramy kolejny mecz i będziemy chcieli się zrehabilitować.

Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): Był to dla nas bardzo ważny mecz. Cieszymy się więc bardzo z tej wygranej, udało nam się zdobyć komplet punktów. Zagraliśmy zupełnie inaczej niż tydzień temu z Olsztynem. Wtedy nie byliśmy cierpliwi w ataku, popełniliśmy w tym elemencie dużo błędów. Dziś poprawiliśmy atak, nie chcieliśmy kończyć wszystkiego od razu. Dobrze spisali się Adrian Staszewski i Sławomir Jungiewicz, ale wkład w zwycięstwo ma cały zespół, bo kto pojawił się na boisku, wnosił nową energię.

Robert Prygiel (trener Cerrad Czarnych Radom): Zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Ta porażka to dla nas kubeł zimnej wody, który się przyda. Taki moment musiał przyjść, ale szkoda, że zdarzył się właśnie dzisiaj. Możemy żałować końcówki drugiego seta, gdy złapaliśmy kontakt z rywalem, jednak nasze proste błędy zadecydowały o porażce.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (0)