Aleksandar Atanasijević marzy o powrocie do Bełchatowa

- Fani Skry są najlepsi na świecie. Mam marzenie, aby powrócić do Bełchatowa i znów być częścią żółto-czarnej armii - mówi serbski atakujący, który przed sezonem podpisał umowę z Sir Safety Perugia.

- Życie we Włoszech jest o wiele łatwiejsze niż w Polsce. Cieszę się, że rywalizuję, w mojej opinii, w najsilniejszej lidze świata. To właśnie powód przeprowadzki do Włoch. Rozegram tutaj wiele trudnych meczów, dzięki czemu będę mógł się rozwinąć. Może nasz zespół nie jest tak silny jak Trentino, Lube czy Piacenza, ale postaramy się zajść najdalej, jak to będzie możliwe - przyznaje w wywiadzie dla serwisu worldofvolley.com serbski atakujący, który do Sir Safety Perugia przeniósł się z PGE Skry Bełchatów.

Aleksandar Atanasijević nie ukrywa również, że choć w nowej drużynie czuje się bardzo dobrze, sporym sentymentem darzy swój były klub. - Szczerze mówiąc, brakuje mi fanów Skry. Chwil, których tam doświadczyłem, nie doznam w żadnym innym miejscu. Jestem pewien, że fani Skry są najlepsi na świecie i naprawdę kochają swoją drużynę. Mam marzenie, aby powrócić do Bełchatowa i ponownie być częścią żółto-czarnej armii - przyznał atakujący reprezentacji Serbii.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

- Marzę o tym, aby ponownie stać się częścią żółto-czarnej armii - mówi Aleksandar Atanasijević
- Marzę o tym, aby ponownie stać się częścią żółto-czarnej armii - mówi Aleksandar Atanasijević
Źródło artykułu: