Dlaczego bydgoszczanie ligowy sezon zaczęli tak słabo? - Każdego seta zaczynamy dobrze, a potem przychodzi jakieś załamanie. Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. Wydaje mi się, że to kwestia bardziej mentalna. Mamy tylko jeden punkt w tabeli, rywale nam uciekają i gdzieś to tam siedzi z tyłu głowy. Jesteśmy ostatni. Wiemy, że jak są mecze, gdzie te punkty powinniśmy złapać, to nic nam nie wychodzi - odpowiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl zawodnik gospodarzy Marcin Waliński.
W najbliższą sobotę czerwona latarnia rozgrywek zmierzy się z beniaminkiem - BBTS Bielsko-Biała. W ekipie Transferu po raz kolejny zabraknie pozyskanego w ostatnich tygodniach Amerykanina Carsona Clarka. 24-latek jest jednym z dwóch zawodników występujących w PlusLidze, którzy otrzymali powołanie do reprezentacji narodowej na Puchar Wielkich Mistrzów. Drugim z graczy jest Paul Lotman. Z powodu urazu dłoni w sobotę nie zagra Kubańczyk Maikel Salas Moreno, ale za to do zdrowia wraca środkowy Miłosz Zniszczoł.
Znacznie lepsza jest sytuacja bielszczan. BBTS wygrał w tych rozgrywkach już dwa mecze i cały czas liczy się w walce o górną część tabeli. - Nie wiem tak naprawdę czego oczekiwać po tym sezonie. Będziemy o tym myśleć po kilku kolejnych meczach. Jeśli uda nam się awansować do rundy play-off, to będzie idealnie. Jeśli zakończymy sezon na dziesiątym, czy jedenastym miejscu, to też myślę, że będzie dobrze. Oczywiście, że chcemy więcej i będziemy walczyć w każdym meczu - zapowiada atakujący przyjezdnych Jose Luis Gonzalez.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Obie drużyny na tym poziomie rozgrywek zmierzą się po raz pierwszy w swojej historii. Dotychczas jeszcze przed awansem bydgoszczan do PlusLigi głównie spotykały się w niższych klasach rozgrywkowych.
Transfer Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała / 23.11.2013 godz. 17:00