I liga mężczyzn: Podsumowanie 3. kolejki

Choć tylko jedno spotkanie trzeciej kolejki rozgrywek na zapleczu PlusLigi zakończyło się pięciosetową walką, obserwatorzy wszystkich pojedynków nie mogli narzekać na brak wrażeń. Na szczególną uwagę zasługuje trzecie efektowne zwycięstwo Pronaru Parkietu z Hajnówki, które dało podopiecznym trenera Pawła Blomberga pierwsze miejsce w tabeli I ligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Siatkarze beniaminka I ligi – Pronaru Parkietu Hajnówka rozegrali kolejne znakomite spotkanie, nie dając najmniejszych szans Avii Świdnik, która głośno zgłasza aspiracje do zajęcia miejsca w pierwszej czwórce. Na razie jednak nic nie wróży świdniczanom udanego sezonu ligowego, a ich gra wywołuje wyłącznie krytyczne komentarze.

Najsilniejszą bronią hajnowian okazała się niezwykle skuteczna gra na skrzydłach w wykonaniu Marcina Kozła, Sebastiana Wójcika i Rafała Matusiaka - dynamiczne ataki tych zawodników były za trudne o odczytania i zablokowania nawet dla szybkich środkowych Avii. Ambitna postawa gospodarzy w obronie sprawiała, iż niewiele piłek plasowało się bezpośrednio w parkiecie, a podbite do góry – siatkarze Pronaru Parkietu pewnie zamieniali na kolejne punkty.

Zawodnicy Avii Świdnik wyraźnie nie potrafią utrzymać równego poziomu własnej gry, zbyt łatwo też ulegają negatywnym emocjom, kwestionując decyzje arbitrów i szukając w ich decyzjach wyłącznych przyczyn porażki. Nawet, jeśli sędziowie rzeczywiście w czasie sobotniego meczu popełnili błędy, to wyniki poszczególnych setów – przegrane świdniczan do 22, 18 i 16 – dowodzą, iż musiałoby ich być wyjątkowo dużo, aby miały autentyczne przełożenie na końcowy rezultat meczu.

Wyjątkowo atrakcyjnie dla kibiców potoczył się pojedynek w Będzinie, gdzie zmierzyły się MKS MOS i BBTS Bielsko - Biała, które stoczyły wyczerpujący, pięciosetowy bój. Podział punktów wydaje się być sprawiedliwy, bo oba zespoły miały w sobotę lepsze i gorsze chwile, nie ustrzegając się prostych błędów. Należy także zauważyć, iż na razie podopieczni Alberta Semeniuka nieco gorzej prezentują się na własnym parkiecie, niż w halach rywali. Na wyjazdach będziński zespół gra niemal bezbłędnie, z dużą pewnością we własne umiejętności, a we własnej hali - długimi momentami ma problemy ze skutecznym kończeniem akcji ofensywnych.

Pamapol Siatkarz Wieluń bezlitośnie rozwiał nadzieje młodego zespołu z Nysy na kolejną wygraną. Zespół Damiana Dacewicza zaprezentował się w nyskiej hali jako zespół dobrze zorganizowany i umiejętnie wykorzystujący wszystkie błędy przeciwników. Sporym atutem wielunian była trudna - mocna oraz celnie mierzona - zagrywka oraz szczelny blok.

Największym problemem AZS-u była nierówna i zbyt nerwowa gra, a zawodnicy mieli mnóstwo problemów ze skończeniem własnych ataków. Ostatecznie właśnie pomyłki nysan w akcjach ofensywnych oraz skuteczna gra zespołu z Wielunia sprawiły, iż mecz zakończył się pewną wygraną gości.

Siatkarze Orła Międzyrzecz wreszcie poznali smak zwycięstwa – w sobotnim spotkaniu w Jaworznie pewnie pokonali drużynę gospodarzy – MCKiS Jaworzno 1:3, zdobywając swoje pierwsze punkty w tegorocznych rozgrywkach I ligi.

Tylko pierwsza partia padła łupem gospodarzy, kolejne to już zdecydowana przewaga siatkarzy z Międzyrzecza, którzy precyzyjnie przyjmowali zagrywki przeciwników i wyjątkowo pewnie kończyli znakomitą większość akcji ofensywnych.

W poniedziałek pierwsze punkty w tegorocznych rozgrywkach zdobyli także siatkarze Rajbudu Developmentu GTPS-u Gorzów, ale pokonanie młodziutkiej drużyny SMS-u Spała trudno zaliczyć do nadzwyczajnych osiągnięć, gdyż rywale zespołu Sławomira Gerymskiego dopiero rozpoczynają naukę siatkarskiego abecadła.

Wyniki 3. kolejki:

AZS PWSZ Nysa – Siatkarz Wieluń 1:3 (14:25, 26:24, 17:25, 23:25)

SMS PZPS I Spała – Rajbud Development GTPS Gorzów 0:3 (15:25, 20:25, 24:26)

Pronar Parkiet Hajnówka – Avia Świdnik 3:0 (25:22, 25:18, 25:16)

MKS MOS Będzin – BBTS Bielsko-Biała 3:2 (25:23, 23:25, 25:21, 20:25, 15:11)

MCKiS Energetyk Jaworzno – MOW Orzeł Międzyrzecz 1:3 (25:17, 18:25, 21:25, 21:25)

Pauzowała EnergiaPro Gwardia Wrocław

Źródło artykułu: