Ranny faworyt spotyka moralnego himalaistę - zapowiedź meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Politechnika Warszawska

Kędzierzynianie bezwarunkowo muszą zrehabilitować się za kompromitujący występ w Bełchatowie, natomiast stołeczni spróbują pokusić się o sprawienie kolejnej niespodzianki.

Nawet najstarsi kibice w Kędzierzynie-Koźlu nie pamiętają, kiedy po raz ostatni ich ulubieńcy zaprezentowali się tak beznadziejnie jak w ubiegłą niedzielę. ZAKSA zakończyła starcie przeciwko PGE Skrze Bełchatów z dorobkiem zaledwie 47 małych punktów, z czego aż 17 wywalczyła dzięki błędom własnym graczy Miguela Falaski. - Chciałbym przeprosić nie tylko kibiców ZAKSY, ale wszystkich kibiców polskiej siatkówki siatkówki za to widowisko, które tu stworzyliśmy, a właściwie za jego brak. Miał być hit kolejki, a w naszym wykonaniu wyszedł kit. Serdecznie przepraszam i postaramy się, aby to spotkanie zmobilizowało nas do lepszej pracy - powiedział po ostatnim występie trener Sebastian Świderski.

Siatkarzom z Opolszczyzny w uratowaniu resztek honoru nie pomógł nawet fakt, że Sąd Odwoławczy przy Polskim Związku Piłki Siatkowej wstrzymał się z wykonaniem prawomocnych decyzji w sprawie Grzegorza Boćka. Atakujący mógł dzięki temu wspomóc swoją ekipę w Bełchatowie, choć pierwotnie miał zostać zawieszony na cztery spotkania.  - Głów ta sprawa nam nie zaprzątała. Grzesiek nie dawał po sobie nic poznać, dlatego nie wydaje mi się, żeby coś było nie tak - skomentował wpływ całego zamieszania na przebieg zawodów środkowy Łukasz Wiśniewski. 22-letni bombardier wypadł jednak słabo, ale właściwie o żadnym z jego kolegów nie można powiedzieć ani jednego dobrego słowa.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Podczas gdy w szeregach wicemistrzów Polski panują nastroje minorowe, atmosfera w stolicy jest zgoła odmienna. Kilka godzin po klęsce ZAKSY, siatkarze AZS-u Politechniki Warszawskiej sprawili dużą niespodziankę, zwyciężając za trzy punkty z Asseco Resovią Rzeszów. - Serducho wygrało. To, ile moi zawodnicy oddali na parkiecie serca i charakteru, chciałbym widzieć w każdym meczu. Prawda jest jednak taka, że za mecz z mistrzem Polski nie dają 9 punktów. To są ważne trzy punkty, które zbieramy, żeby mieć o jedno oczko czy set więcej od drużyny, która zajmie 9. miejsce. W różny sposób walczymy o play-off - tonował nieco euforię szkoleniowiec "Inżynierów" Jakub Bednaruk.

Najgroźniejszą bronią warszawian w pojedynku z mistrzem kraju był blok. Stołeczni wygrali tym elementem niemal całego seta, zdobywając nim na dystansie czterech partii aż 23 punkty! Zdecydowanie najlepszy mecz w sezonie rozegrał także Adrian Gontariu, znany z wcześniejszych występów w Rzeszowie. Rumun zakończył rywalizację ze swoim byłym pracodawcą z dorobkiem 31 "oczek". Jego forma w obecnym sezonie jednak dość mocno faluje, więc o zbliżenie się do podobnego wyczynu w Kędzierzynie-Koźlu łatwo mu nie będzie.

Środowe widowisko zapowiada się niezwykle pasjonująco, a jego scenariusz pozostaje wielką niewiadomą. Ewentualna trzecia porażka ZAKSY z rzędu może spowodować w klubie prawdziwe trzęsienie ziemi oraz sprawić, że kędzierzynianie będą musieli skupić się na utrzymaniu miejsca w czołowej czwórce zamiast na gonieniu duetu Resovia-Skra.

Z kolei siatkarze z Warszawy znajdują się obecnie na wysokiej fali, która w ciągu ostatniego miesiąca zmiotła praktycznie każdego przeciwnika. Zaczęła się ona formować tuż przed świętami Bożego Narodzenia w Gdańsku (3:1). W roku 2014, podopieczni Bednaruka zgarnęli zaś aż 9 z 12 możliwych punktów, zaliczając jedyne niepowodzenie w potyczce z Cerradem Czarnymi Radom (1:3). Jakakolwiek zdobycz punktowa w Kędzierzynie-Koźlu sprawi, że drzwi z napisem "play-off" uchylą się nimi jeszcze mocniej.

Porównanie zespołów:

ZAKSA Kędzierzyn-KoźleAZS Politechnika Warszawska
15 meczów (10-5) 15 meczów (7-8)
30 pkt 22 pkt
3. miejsce 7. miejsce

[b]ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Politechnika Warszawska, 29.01.2014 (środa), godz. 18:00

[/b]

Komentarze (3)
rr778
29.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
chyba nikt nie wierzy ze ZAKSA podłozy sie Politechnice jak Resovia? przegrana to koniec Swiderskiego !! Politechnika jest slabiutka,a poprzednia wygrana ....coz, niech kazdy sobie dopowie .... Czytaj całość
avatar
steffen
29.01.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tytuł miażdży :D