Alojzy Świderek: Powinniśmy mierzyć w półfinał
Były asystent Raula Lozano wierzy, że Polacy pod wodzą Stephana Antigi mogą powtórzyć rezultat, jaki z kadrą osiem lat temu osiągnął argentyński szkoleniowiec.
Marcin Olczyk
Jednym z gości poniedziałkowej ceremonii losowania grup tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy był Alojzy Świderek, który miał swój wkład w ostatni medal mundialu zdobyty przez biało-czerwonych. W 2006 roku w Japonii był asystentem Raula Lozano - ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski, który zdobył z naszymi siatkarzami na tym turnieju srebro. 62-letni trener przyłącza się do pochwał kierowanych pod adresem organizatorów warszawskiej gali. - Widziałem w tym także trochę spontaniczności. Nie wszystko było do końca ułożone. Myślę, że gościom i publiczności ceremonia bardzo się podobała - przyznaje w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl. Co były selekcjoner reprezentacji kobiet sądzi o samym losowaniu? - Grupa jest, powiedzmy, średnia - ani za mocna, ani za silna. My 8 lat temu, bo przecież mistrzostwa świata w Japonii były w 2006 roku, mieliśmy grupę stosunkowo łatwą w tej pierwszej fazie i rzeczywiście mecze były krótkie, po 3:0. Teraz także powinniśmy zakwalifikować się spokojnie do następnej rundy, jeśli nie z pierwszego to na pewno z drugiego miejsca grupy A. Cieszę się, że zagramy z Australią, bo będzie okazja do rewanżu za ostatnie igrzyska olimpijskie. To ważne, bo chłopaki na pewno będą chcieli się pokazać. Obawiałbym się, gdyby na miejscu tego rywala była Francja. Wszystko jednak przed nami. Mistrzostwa są bardzo długie, więc trzeba być naprawdę dobrze przygotowanym. Meczów jest dużo, dlatego przygotowanie fizyczne będzie niezwykle istotne, jeśli nie najważniejsze - podkreśla Świderek.
Rozlosowano grupy organizowanych w Polsce mistrzostw świata siatkarzy!
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!