Camper Wyszków stracił szanse na drugie miejsce? "Ta strata boli"

Na zakończenie 20. serii gier Camper Wyszków uległ drużynie z Siedlec. - Było to zasłużone zwycięstwo gospodarzy - przyznał po spotkaniu doświadczony Jan Such.

Derby Mazowsza stały na wysokim poziomie. Wyłączając trzeci set, każda partia była bardzo wyrównana a o zwycięstwie jednej bądź drugiej drużyny decydowały detale. Ostatecznie siatkarze z Wyszkowa musieli uznać wyższość KPS Siedlce, przegrywając 1:3.

- Z pewnością należą się gratulacje dla Sławka i drużyny z Siedlec. Mieliśmy spore problemy z przyjęciem, gdyż rywale zaryzykowali zagrywką. Nawet Politechnika Warszawska miała tu w tym elemencie kłopoty, gdyż oni dostali 22 asy serwisowe, my natomiast tylko 12. Z tym później były związane nasze kłopoty w ataku. Rywale ponadto bardzo dobrze bronili. Było to zasłużone zwycięstwo gospodarzy - mówił po spotkaniu Jan Such, opiekun Campera.

Jedna z rewelacji rozgrywek może mieć po czwartkowym starciu spory niedosyt. Wszak zawodnicy z Wyszkowa w końcówce czwartej odsłony prowadzili jednym punktem. - W czwartym secie prowadziliśmy już 21:20, Łukasz Kaczorowski zepsuł jednak zagrywkę a później został dwa razy zablokowany, gdzie naprawdę grał dobre zawody. Zagraliśmy niestety słabsze spotkanie. Po jedenastu zwycięstwach przyszła porażka, zimny prysznic na pewno nam się przyda - analizuje były szkoleniowiec Resovii Rzeszów.

- Przewaga gospodarzy szczególnie widoczna była na środku. KPS zdobył w tym elemencie aż 14 punktów a my tylko trzy. Być może była to przyczyna ich dobrego przyjęcia. Niemniej jednak uważam, że jeszcze w tym sezonie się spotkamy. Najprawdopodobniej w meczu o brązowy medal - prognozuje trener Campera.

Siatkarze z Wyszkowa nie dość, że przegrali prestiżowy pojedynek z rywalem zza miedzy, to na dodatek Camper spadł na trzecie miejsce w rozgrywkach. - Boli to, że o dwie tysięczne straciliśmy drugie miejsce w tabeli i prawdopodobnie już tego nie odrobimy. Będziemy musieli po przejściu ćwierćfinałów, ewentualny piąty mecz zagrać w Lubinie. Na pewno jednak będziemy walczyć - kończy Jan Such.

Odnośnie pojedynku w Siedlcach należy również niestety wspomnieć o kibicach. O ile fani KPS-u prezentowali się wzorowo, to zachowanie kibiców Campera Wyszków było jedynym niemiłym akcentem czwartkowych derbów Mazowsza, którzy szczególnie po ostatnim gwizdku sędziego w wulgarny sposób dali upust swojej złości. Na dodatek goście perfidnie wyrzucali wszystkie śmieci na swój sektor. Takie zachowania na parkietach siatkarskich są niespotykane i miejmy nadzieję, iż w przyszłości takie nieodpowiedzialne czyny nie będą mieć miejsca.

[Zdjęcie przedstawiające sektor kibiców gości obsypany konfetti zostało usunięte po interwencji klubu z Wyszkowa]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: