Liga Mistrzów: Niesamowita dominacja w dwumeczu, Zenit Kazań w Final Four

Rosyjski Zenit Kazań ponownie pokonał włoską Coprę Piacenza i awansował do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, który odbędzie się w marcu w tureckiej Ankarze.

Po wygraniu wyjazdowego spotkania we Włoszech, Zenit potrzebował zwycięstwa w dwóch setach, żeby bezpośrednio awansować do Final Four LM.

Początek środowego pojedynku był bardzo wyrównany, a gra toczyła się punkt za punkt (11:11). Sytuacja zmieniła się, kiedy w polu serwisowym pojawił się Aleksander Abrosimow, a gospodarze po skutecznych blokach oraz kontratakach wyszli na prowadzenie 15:11. Podopieczni Władimira Alekny starali się kontrolować boiskową sytuację, zaś przyjezdni wyglądali na trochę zagubionych (18:13). Wprawdzie Copra po dobrych zagrywkach Luciano De Cecco zbliżyła się do rywala na jeden punkt (22:21), lecz kazański zespół był w stanie odeprzeć napór przeciwnika i zwyciężyć pierwszą partię do 21.

Kolejnego seta lepiej rozpoczęli siatkarze z Włoch, którzy nie mieli już nic do stracenia (6:8). Przez pewien czas zawodnikom prowadzonym przez Lukę Montiego udawało się utrzymywać wypracowaną przewagę (10:13), ale wystarczyło by Zenit Kazań przyspieszył, najpierw doprowadzając do remisu (15:15), a chwilę później po udanych blokach objął prowadzenie 18:16. Gracze Copry zaczęli poczynać sobie coraz bardziej nerwowo, co skrzętnie wykorzystali gospodarze (25:20), uzyskując awans do turnieju finałowego Champions League w Ankarze.

Po drugiej odsłonie było już wszystko jasne, a poziom emocji spadł niemal do zera. Jednak zespół trenowany przez Aleknę nie zamierzał odpuszczać i chciał sprawić radość swoim licznie zgromadzonym kibicom w Kazaniu (14:10). Do końca rywalizacji już nic się nie zmieniło (25:22), a Zenit wygrał mecz 3:0.

Zenit Kazań - Copra Piacenza 3:0 (25:21, 25:20, 25:22)

Zenit Kazań: Grbić (4), Wołkow (10), Abrosimow (3), Siwożelez (5), Anderson (12), Michajłow (17), Wierbow (libero) oraz Apalikow (1), Jakowlew (3), Kobzar (2), Babiczew.

Copra Piacenza: De Cecco (2), Zlatanov (7), Fei (1), Papi (6), Simon (2), Vettori (2), Marra (libero) oraz Le Roux (10), Smerilli, Kaliberda (1), Tencati (1).

Pierwszy mecz: 3:0 dla Zenitu, awans: Zenit Kazań

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (8)
avatar
Thos
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z jednej strony Copra sprawiedliwie wygrała z Lube ale wydaje mi się że Lube postawiło by się bardziej Zenitowi 
avatar
Bhoy67
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie do tych co oglądali mecz: Le Roux wszedł na atak za Vettoriego czy na środek? 
avatar
Bhoy67
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzisiejszego meczu nie oglądałem i nie wiem jak grał Zenit, ale sugerując się wcześniejszymi meczami, które oglądałem powiem, że sensacją dla mnie będzie inny medal niż złoto dla Zenita. Ok, Bi Czytaj całość
avatar
Eroll
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piacenzie brakuje przyjmujacych. Zlatanov i Papi to owszem, ale tak przynajmniej 5 lat temu. Nie było przyjęcia, a atakujący Copry grali fatalnie-to kto miał zdobywać punkty? 
whoviaan
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dobrze że w Ankarze będzie challenge... Skąd ten CEV takich sędziów wytrzasnął?