Castellani wrócił do Polski

Szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów Daniel Castellani powrócił do Polski we wtorek i w środę poprowadził już normalnie trening mistrzów Polski. Trener wyjechał, by oglądać w Brazylii debiut swojego syna w reprezentacji Argentyny kadetów. Na turnieju kwalifikacyjnym do MŚ drużyna, w której gra Ivan Castellani po raz pierwszy od 26 lat wygrała w kategorii młodzieżowej z Brazylijczykami.

Syn szkoleniowca PGE Skry Bełchatów Daniela Castellaniego - Ivan, występujący na pozycji atakującego, bardzo udanie zadebiutował w kadrze kadetów Argentyny. Jego drużyna w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata pokonała bowiem Brazylijczyków po raz pierwszy od 26 lat w tej kategorii wiekowej, co odbiło się szerokim echem. - Grał bardzo dobrze w ataku i w bloku - chwalił syna trener Castellani. Pierwotnie turniej zaplanowany był na wrzesień, został jednak przełożony. Trener Castellani już wcześniej jednak otrzymał zgodę działaczy Skry na wyjazd, stąd jego podróż do Brazylii.

Pod nieobecność Argentyńczyka Skrę w wygranym 3:0 meczu z AZS Częstochową poprowadził II trener Jacek Nawrocki. Castellani twierdzi, że najbardziej nerwowa była dla niego sobota, kiedy w półfinale turnieju Argentyna grała z Chile, Skra walczyła natomiast z akademikami z Częstochowy. Dodatkowo, w pewnym momencie Giovanni Foppa, fizjolog Skry, przestał odpowiadać na smsy, co dodatkowo zaniepokoiło Castellaniego.

Przypomnijmy, że w sobotę w szlagierowym spotkaniu III kolejki PlusLigi Skra zmierzy się z AZS UWM Olsztyn. W spotkaniu na pewno nie zagra Stephane Antiga, który przechodzi rekonwalescencję po zabiegu artroskopii kolana. W piątek, po konsultacji lekarskiej wyjaśni się, kiedy Francuz wznowi treningi.

Komentarze (0)