Atom Trefl Sopot o awans do kolejnej rundy zmagań w krajowej lidze nie musiał się bardzo martwić. Siatkarkom zdarzały się mecze gorsze i lepsze, ale w końcu to Atomówkom, jako pierwszym, udało się pokonać beniaminka z Polic. Za to kłopoty od początku sezonu nękają Beef Master Budowlanych Łódź. Przez zespół Adama Grabowskiego przewinęła się plaga kontuzji, przez którą nie było możliwości przeprowadzenia treningu z całym składem.
Sopocianki z powodu nie wystąpienia w finałach Pucharu Polski miały czas na przygotowanie się do nadchodzących spotkań. Siatkarki nie rozegrały co prawda żadnego sparingu kontrolnego, ale trener jest zadowolony z pracy jaką wykonała jego ekipa i ze spokojem patrzy w przyszłość. - Nasze treningi wyglądały naprawdę bardzo dobrze. Dziewczyny walczyły o każdą piłkę, a duch drużyny jest świetny. Nie popadamy jednak w hurraoptymizm – wszyscy wiemy, o co gramy i czujemy tę odpowiedzialność wobec klubu, sponsorów, a przede wszystkim kibiców - oznajmił Teun Buijs podsumowując proces ćwiczeniowy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Łodzianki będą miały twardy orzech do zgryzienia. W fazie zasadniczej nie zdołały ugrać nawet seta w obu rozegranych pojedynkach z mistrzyniami Polski. W szeregach przyjezdnych znajdują się jednak zawodniczki i trener, którym w poprzednim sezonie udało się zdobyć mistrzowski tytuł z sopocką drużyną. Może teraz nastąpi przebudzenie łódzkich siatkarek i uda im się sprawić chociaż małą niespodziankę?
Siła Atomówek nie jest kwestią sporną. Grają dobrze i efektywnie. Mając w składzie takie zawodniczki jak Charlotte Leys, które równie dobrze atakuje, jak i przyjmuje, Zuzannę Efimienko straszącą blokiem przeciwniczki, Mariolę Zenik broniącą piłki, które wydawałyby się nie do obrony, czy Izabelę Bełcik, która rozgrywa piłkę, dobrze blokuje i skutecznie zagrywa, wydaje się prawie niemożliwe, by sopociankom powinęła się noga w nadchodzący weekend. Nie można jednak zapominać o zespole Budowlanych. Anita Kwiatkowska pokazała już próbki swoich możliwości we wcześniejszych meczach, a wtórowała jej Tabi Love. Natalia Nuszel także udowodniła kibicom, że jest w stanie pomóc drużynie w wygrywaniu spotkań. Czy Atomówki staną na wysokości zadania i wygrają oba pojedynki i tym samym przybliżą się do finału? Czy może jednak to myśl szkoleniowa Adama Grabowskiego i jego siatkarki sprawią niespodziankę? Odpowiedzi poznamy w sobotę i niedzielę.
Atom Trefl Sopot - Beef Master Budowlani Łódź / 15-16.03.2014, godz. 17:00