I liga: Avia wraca do formy?

Avia Świdnik odniosła w niedzielę cenne zwycięstwo na trudnym, nyskim parkiecie, pokonując 1:3 (26:28, 23:25, 32:30, 19:25) zespół AZS PWSZ. Świdniczanie zaprezentowali nie tylko wysoka formę sportową, ale i dużą siłę psychiczną, gdyż losy poszczególnych partii rozstrzygały się dopiero w końcówkach.

Lidia Łydka
Lidia Łydka

Hala w Nysie, mimo swojej specyfiki, jest wyraźnie przyjazna dla podopiecznych trenera Krzysztofa Lemieszka. W poprzednim sezonie Avia wygrała tu 0:3, a w niedzielne południe siatkarze z Świdnika znowu okazali się lepsi.

W partii otwarcia walka punkt za punkt trwała tylko do stanu 10:10. Wtedy akademicy z Nysy zaskoczyli Avię mocną i trudną zagrywka, a prym w polu serwisowym wiedli Damian Parkitny, Dawid Migdalski i Michał Żuk. Goście nie bardzo potrafili przerwać dobrą passę nysan i dopiero w końcówce z dobrej strony zaprezentował się Marcin Jarosz, przy którego zagrywce Avia odrobiła trzy punkty i doprowadziła do remisu 21:21. Przy decydujących piłkach więcej opanowania i konsekwencji w grze zaprezentowali zawodnicy Avii, co dało im wygraną na przewagi 26:28.

Drugi set rozgrywał się według podobnego scenariusza - świdniczanie znowu musieli gonić przeciwnika, ponieważ gospodarze prowadzili już 17:14, 20:16 i 22:17. W roli głównej ponownie wystąpił przyjmujący Avii, Marcin Jarosz. Kiedy ten zawodnik stanął w polu zagrywki, świdnicka drużyna przegrywała 23:22. Celne i mocno mierzone zagrywki Jarosza sprawiły, iż goście wywalczyli kolejne trzy punkty w jednym ustawieniu i zwyciężyli (23:25).

Wszystko wskazywało na to, że trzecia partia będzie już ostatnią. Avia od początku kontrolowała wydarzenia na boisku i utrzymywała bezpieczny dystans od rywali (6:7, 11:14, 12:15, 13:16). Przy stanie 20:24 w polu serwisowym pojawił się zawodnik AZS PWSZ, Dawid Migdalski i przewaga gości stopniała w mgnieniu oka. Dwa kolejne asy serwisowe dały gospodarzom sygnał do ataku i w konsekwencji przechyliły szalę zwycięstwa na stronę akademików z Nysy (32:30).

W czwartej partii obraz gry zawodnicy Avii Świdnik spokojnie kontrolowali wynik, prowadząc dwoma, trzema punktami. W końcówce goście przyspieszyli, powiększyli przewagę i wygrali zdecydowanie (19:25).

Kluczem do wygranej Avii była konsekwencja i spokój, a na szczególne wyróżnienie zasłużyli skrzydłowi - Marcin Jarosz i Zbigniew Żurek oraz atakujący Wojciech Pawłowski. Cały zespół zaprezentował się z dobrej strony i wszyscy mają nadzieję, że forma Avii z dnia na dzień będzie coraz lepsza.

AZS PWSZ Nysa - Avia Świdnik 1:3 (26:28, 23:25, 32:30, 19:25)

AZS PWSZ Nysa:
Kowalczyk, Nieboj, Migdalski, Szabelski, Parkitny, Żuk, Ratajczak (libero) oraz Kocoń, Pogórski, Bułkowski

Avia Świdnik: Gorzkiewicz, Pawłowski, Żurek, Jarosz, Baranowski, Węgrzyn, Kowalski (libero) oraz Wójcicki, Malicki

Sędziowali: Paweł Ignatowicz, Andrzej Salominik

Widzów: 500

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×