Resovia rozegrała pierwszy wewnętrzny sparing, lepsza drużyna Kowala

Widać jednak było też brak koncentracji, bo sporo było zepsutych. Pierwsze dwa sety wygrała kadra Kowala, ale gra była na styku do końca. Kapitalnie pokazał się Igła i na przyjęciu i w obronie - widać wraca do najwyższej dyspozycji. Sporo grę swoją zagrywką podciągał na początku Konarski i Penczew, a w miarę meczu z kolei Veres i Nowakowski. Pit zdecydowanie wzmocnił swoje flotowe "klepnięcie". Na mój gust Fabian zbyt mało gry puszczał środkiem. Nie do końca rozumieją się z Veresem. Dziś patent na pipe'a w wykonaniu Veresa znalazł Grzesiek Kosok, zatrzymując go chyba ze cztery razy, aż Veres się wkurzył :) Lotman i Penczew nierówno - obok bardzo fajnych zagrań jednak sporo niedokładności, zwłaszcza w ataku. Na przyjęciu dużo lepiej. Młody Masłowksi bardzo pozytywnie. Pit na środku królem. Zapraszam do galerii na moim profilu jest trochę fotek, a dla tęskniących za siatkówką przynajmniej zapach hali.. Atak niestety wygląda bez wyrazu - Schoeps choć skuteczny, to jednak bez błysku, a Dawid kończył czyste piłki - z sytuacyjnymi miał kłopot.