Krzysztof Ignaczak: Fajnie byłoby awansować do Final Six Ligi Światowej

Reprezentacja Polski siatkarzy wyleciała do Brazylii na pierwszy mecz LŚ 2014. W kadrze zespołu zabrakło kilku czołowych graczy, jednak jak zapewnia Krzysztof Ignaczak, w drużynie panuje optymizm.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
- Dla tych, którzy lecą, to kapitalna sprawa - mogą pokazać się z bardzo dobrej strony i udowodnić, że reprezentacja Polski to nie tylko dziesięć czy dwanaście tych samych nazwisk. Jestem pewien, że na parkiecie w Brazylii zostawimy wszystkie swoje umiejętności i serducho, tak by wydrzeć im choć jedno zwycięstwo. To nasz cel, co nie zmienia oczywiście faktu, że chcielibyśmy wygrać oba mecze - powiedział Krzysztof Ignaczak w rozmowie z korespondentem Radia RMF FM.
Doświadczony libero reprezentacji Polski nie ukrywa, że celem biało-czerwonych w tegorocznej Lidze Światowej jest awans do turnieju finałowego. Zadanie to będzie jednak bardzo trudne do zrealizowania, bowiem grupowi rywale są bardzo wymagający. - Fajnie byłoby awansować do Final Six Ligi Światowej, bo tam będą drużyny, które później będą liczyć się w walce o tytuł mistrza świata, dlatego moglibyśmy sprawdzić, ile ewentualnie nam do nich brakuje i co jeszcze trzeba poprawić. Tyle że wyjście z naszej grupy eliminacyjnej wcale nie będzie łatwe: oprócz Brazylii mamy też Iran i Włochy. Apeluję już teraz, by nie lekceważyć Iranu, bo w ostatnich latach ta drużyna zrobiła ogromny postęp i nie mam wątpliwości, że w tej Lidze Światowej urwie komuś punkty - uważa "Igła".

Źródło: Radio RMF FM

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×