Przemysław Michalczyk jako zawodnik spędził jeden sezon w stołecznym zespole, a od 2012 roku pracował jako drugi trener Inżynierów u boku Jakuba Bednaruka. Nic nie wskazywało na to, że w sezonie 2014/2015 będzie inaczej, ale po Michalczyka zgłosił się I-ligowy klub ze Szczecina i 41-letni szkoleniowiec przyjął tę ofertę. - Świetnie się tu czułem, dlatego trudno mi odejść. Chcę się jednak rozwijać, a praca w roli pierwszego szkoleniowca Morza Bałtyk Szczecin to dla mnie awans - wyjaśnił swoją decyzję.
Współpracownikom Michalczyka trudno było pogodzić się z taką decyzją, ale zarówno prezes Jolanta Dolecka jak i Jakub Bednaruk zrozumieli tę decyzję. - "Śruba" we wszystkim mi pomagał. Był dla mnie... melisą - zażartował pierwszy trener AZS- Politechnika Warszawska. - Bardzo żałuję, że Przemek nas opuszcza, ale wiem, że to dobry ruch. W Szczecinie rozwinie skrzydła - dodał.
[ad=rectangle]
Zespół KS Morze Bałtyk Szczecin skorzystał z powiększenia I ligi do 14 zespołów, a także rezygnacji Karpat Krosno. W turnieju finałowym nie zdołał wywalczyć sobie awansu, ale decyzją PZPS-u zagra na zapleczu PlusLigi.