Transfer w pierwszym sparingu na remis

Nietypowym wynikiem, jak na siatkówkę, zakończył się piątkowy sparing bydgoskich siatkarzy i I-ligowego zespołu Krispolem Września. W starciu tych ekip zanotowano remis 2:2.

Kiedy siatkarską Polskę ogarnia mundialowi szał, ligowe kluby przygotowują się do zbliżającego się sezonu. W piątek w Bydgoszczy miejscowy Transfer zmierzył się z I-ligowym Krispolem Września. Pod nieobecność Vitala Heynena ekipę gospodarzy prowadzi Marian Kardas, a dodatkowo w zespole brakuje Justina Duffa, Stevena Marshalla i Andrew Nally’ego. Natomiast wrześnianie wystąpili bez Łukasza Murdzia. Trenerzy umówili się na cztery sety.
[ad=rectangle]
Pierwsza partia padła łupem gospodarzy, ale w kolejnych dwóch setach zwyciężyli ambitni siatkarze z Wrześni. W ostatniej odsłonie górą byli ponownie bydgoszczanie i mecz zakończył się remisem. - Pierwszy raz mogliśmy stanąć na boisku typową szóstką, ponieważ do tej pory mieliśmy tylko jednego przyjmującego - Marcina Walińskiego. W tym meczu grał Konstantin Cupkovic, więc mogliśmy zobaczyć jak sobie radzi - powiedział Kardas. - Na tym etapie był to dobry rywal. Dobrze, że do nas przyjechał i pokazał nad czym musimy jeszcze pracować. Mamy jeszcze cały miesiąc na wyeliminowanie tych błędów - dodał drugi trener Transferu. Zadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie krył szkoleniowiec przyjezdnych Marek Jankowiak. - Jestem zadowolony z postawy chłopaków, choć nadal musimy pracować szczególnie nad linią obrony. Widać dziś było, że prestiż plusligowego rywala podwójnie zmotywował moich zawodników - ocenił.

Za tydzień kolejne sprawdziany obu zespołów. Bydgoszczanie wezmą udział w turnieju w Nidzicy, a wrześnianie - w Siedlcach.

Transfer Bydgoszcz - Krispol Września 2:2 (25:13, 17:25, 25:27, 25:18)

Transfer: Jurkiewicz, Jarosz, Waliński, Cupkovic, Gunia, Wolański, Bonisławski (libero) oraz Nowakowski, Woicki, Wiese, Stysiał (libero).

Krispol: Marcin Iglewski, Chwastyniak, Skup, Antosik, Dobosz, Jasiński i Tylicki (libero) oraz Wajdowicz, Sęk, Kempiński, Mateusz Iglewski.

Komentarze (0)