Zmiany kadrowe
Zespół AZS-u Częstochowa po raz kolejny dotknęła prawdziwa rewolucja kadrowa. Po zakończeniu minionego sezonu, który znów okazał się wielkim niewypałem, działacze i sztab szkoleniowy podjęli decyzję o rozstaniu się z większością zawodników, na czele z kapitanem, Dawidem Murkiem, który tym samym prawdopodobnie zakończy swoją bogata karierę. W barwach Akademików nie zagrają także m.in. Jakub Vesely, Wojciech Kaźmierczak, Michał Kozłowski, Miłosz Hebda, czy Kacper Piechocki, który powrócił na "stare śmieci" i w nadchodzącym sezonie będzie występował w PGE Skrze Bełchatów, gdzie funkcję libero będzie dzielił z Ferdinandem Tille.
W częstochowskim klubie każdą wydaną złotówkę ogląda się kilka razy, dlatego też działacze nie pokusili się o sprowadzenie graczy z wielkim nazwiskiem. Po dwuletnim rozbracie pod Jasną Górę powrócili Adrian Stańczak oraz Bartosz Janeczek, którzy dwa sezonu temu wznieśli z AZS-em do góry Puchar Challenge. Później ich losy różnie się toczyły, a nadużyciem nie będzie stwierdzenie, że ich kariery znalazły się wręcz na zakręcie. Teraz obaj będą się starali odbudować pod okiem trenera Marka Kardosa. - Chciałbym na pewno więcej grać, niż w poprzednim sezonie. Rok temu było z tym różnie i w zasadzie wyszło pół na pół. Potrzebuję, jak najwięcej grania, by powrócić do poziomu, który prezentowałem wcześniej - mówi Janeczek, który po odejściu z Częstochowy najpierw spróbował swych sił zagranicą w barwach francuskiego, Chamount Volley 52, a ostatni rok spędził z mizernym skutkiem w Transferze Bydgoszcz.
W nowym sezonie PlusLigi grą częstochowskiego zespołu będzie dyrygował hiszpański rozgrywający, Miguel Angel De Amo, który w ostatnim sezonie wywalczył mistrzostwo Słowacji z drużyną Chemes Humenne. Z AZS-em związał się również jeden z najbardziej perspektywicznych graczy młodego pokolenia w naszym kraju, Rafał Szymura, któremu już wróży się świetlaną przyszłość. Najbardziej pożyteczny dla drużyny może jednak okazać się powrót do gry Michała Bąkiewicza, który zażegnał wszelkie problemy zdrowotne i jego zadaniem będzie kierowanie poczynaniami AZS-u na boisku, również jako kapitan. - W tej chwili czuję się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że utrzyma się to przez cały sezon. Niestety, przerwa była konieczna. Teraz pozostaje mi optymistycznie patrzeć w przyszłość - mówi były reprezentant Polski, który w między czasie wystartował również w wyborach do Europarlamentu, jako kandydat jednego z ugrupowań w okręgu łódzkim. Polityczny rozdział szybko się jednak zakończył i 33-latek zapowiedział, że koncentruje się jedynie na karierze sportowej.
Pod Jasną Górą sięgnięto tradycyjnie po młodzież. Umowy z klubem podpisali atakujący Patryk Napiórkowski i środkowy Jakub Macyra, którzy do Częstochowy trafili z drużyny Młodej Ligi Indykpolu AZS Olsztyn, środkowy Mateusz Przybyła, który w ostatnim sezonie występował na pierwszoligowym froncie w zespole KPS Siedlce, a w ostatnim czasie działacze poinformowali również o pozyskaniu przyjmującego z Białorusi, Maksima Chilko, który ostatnio grał w izraelskim Hapoelu Jerozolima. Sztab szkoleniowy AZS-u nadal przygląda się również innemu graczowi z Białorusi, który niewykluczone, że wkrótce zasili również szeregi biało-zielonych.
W szerokiej kadrze Akademików znalazło się również miejsce dla będących u progu swojej profesjonalnej przygody z siatkówką 16-letnich rozgrywających: Miłosza Zemły i Szymona Berezy, 18-letniego libero, Aleksandra Niczke i 17-letniego przyjmującego, Szymona Hermana, którzy szlify i doświadczenie będą w głównej mierze zbierać w rozgrywkach młodej PlusLigi.
Zmiany nie ominęły również sztabu szkoleniowego. Klub opuścili statystyk, Karol Rędzioch, który skorzystał z oferty Lotosu Trefla Gdańsk oraz żywa ikona klubu masażysta, Zbigniew Sznober, który w AZS-ie pracował nieprzerwanie przez kilkadziesiąt lat. Od nowego sezonu funkcję statystyka pełnić będzie Marcin Kapitański, a sztab szkoleniowy AZS-u wzbogacił się także o nowego fizjoterapeutę, Przemysława Miodka i Macieja Dłubałę.
Sparingi
W trakcie okresu przygotowawczego podopieczni Marka Kardosa rozegrali szereg spotkań kontrolnych. Częstochowianie skonfrontowali swe siły m.in. z Fakiełem Nowy Urengoj i dwukrotnie Lotosem Treflem Gdańsk. Za każdym razem górą byli rywale. Na początku września częstochowianie uczestniczyli także w międzynarodowym turnieju Mirad Cup 2014 w słowackim Preszowie, gdzie zajęli czwarte miejsce. Akademicy pokonali najpierw węgierski, Vegyesz RC Kazincbarcika, ale później przegrali kolejno z Chemes Humenne, słowackim VK Mirad PU Preszów i czeskim VSC Fatra Zlin.
W ostatnich dniach częstochowianie zmierzyli się natomiast w meczach kontrolnych z Effectorem Kielce i drużyną Warty Zawiercie, a generalnym sprawdzianem dyspozycji AZS-u jest odbywający się w ten weekend w Murowanej Goślinie memoriał poświęcony pamięci Arkadiusza Gołasia. Częstochowianie spotkają się w sobotnim półfinale z Lotosem Treflem Gdańsk, a w zależności wyniku tego meczu biało-zieloni wystąpią w meczu o trzecie miejsce albo w finale. Ich rywalem będzie Transfer Bydgoszcz lub KS Cuprum Lubin, czyli tegoroczny beniaminek PlusLigi.
Wyniki:
AZS Częstochowa – Fakieł Nowy Urengoj 0:4 (23:25, 14:25, 21:25, 14:25)
AZS Częstochowa – Lotos Trefl Gdańsk 2:4
AZS Częstochowa – Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (22:25, 19:25, 20:25, 25:16)
Turniej Mirad Cup 2014:
AZS Częstochowa - Vegyesz RC Kazincbarcika 3:0 (25:16, 25:19, 25:18)
AZS Częstochowa – Chemes Humenne 1:2 (25:22, 22:25, 15:25)
AZS Częstochowa – VK Mirad PU Preszów 0:3 (26:28, 17:25, 22:25)
AZS Częstochowa – VSC Fatra Zlin 1:2 (17:25, 17:25, 25:23)
[nextpage]
Cele zespołu
Trener Marek Kardos wzbrania się przed stawianiem jakichkolwiek celów przed nowym zespołem, który składać się będzie z wielu młodych, niedoświadczonych zawodników. - Nie mówimy o naszych celach przy budżecie, jakim dysponujemy i kadrach innych klubów, które nie są jeszcze znane. Chciałbym tylko byśmy grali jak najlepiej - mówił słowacki szkoleniowiec na początku okresu przygotowawczego.
Trudno jednak oczekiwać, by Akademicy włączyli się w walkę o najwyższe laury w PlusLidze. Wygląda na to, że kolejny sezon częstochowianie będą raczej okupować miejsca w dolnych rejonach tabeli, a już sama przepustka do gry w play-offach byłaby wielkim sukcesem. - Na pewno wiele emocji czeka nas w nadchodzącym sezonie. Rywale solidnie się wzmacniają, ale mocno wierzę w nasz zespół. Przy pracy trenera i sztabu szkoleniowego na pewno będziemy w stanie nawiązać walkę i sprawić niejedną niespodziankę - podkreśla libero, Adrian Stańczak.
Częstochowianie nowy sezon zainaugurują już w piątek. O godzinie 18:30 na własnym parkiecie podejmą ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.
Kadra drużyny
Rozgrywający: Miguel Angel de Amo (Hiszpania), Konrad Buczek, Miłosz Zemła, Szymon Bereza.
Przyjmujący: Michał Bąkiewicz (kapitan), Rafał Szymura, Maksim Chilko (Białoruś), Bartosz Janeczek, Szymon Herman.
Środkowi: Mateusz Przybyła, Mariusz Marcyniak, Damian Zygmunt, Jakub Macyra.
Atakujący: Michał Kaczyński, Patryk Napiórkowski.
Libero: Adrian Stańczak, Aleksander Niczke.
Sztab szkoleniowy:
Pierwszy trener: Marek Kardos
Drugi trener: Wojciech Pudo
Statystyk: Marcin Kapitański
Fizjoterapeuta: Przemysław Miodek, Maciej Dłubała