Dla kogo udany początek? - zapowiedź meczu Effector Kielce - Cerrad Czarni Radom

Po długiej przerwie siatkarze PlusLigi wracają do Hali Legionów. W pierwszym meczu nowego sezonu Effector Kielce zmierzy się z Cerrad Czarnymi Radom. Czy gospodarze wezmą rewanż za ostatnie play-offy?

Obie drużyny rywalizowały ze sobą o 7. miejsce na koniec rozgrywek. Górą byli wtedy podopieczni Roberta Prygla, który wygrali 3:1 i 3:2. Pokonanie kielczan było przypieczętowaniem udanego sezonu w wykonaniu ówczesnego beniaminka. W stolicy woj. świętokrzyskiego skończyło się na ósmej lokacie, z której jednak wszyscy byli zadowoleni. - Przed sezonem brałbym takie miejsce w ciemno - mówił trener Dariusz Daszkiewicz. W ostatnich miesiącach obie drużyny zostały przebudowane, czy zmiany znajdą pozytywne odzwierciedlenie w osiąganych wynikach?
[ad=rectangle]
W zespole Czarnych o rewolucji kadrowej mówić co prawda nie można, ale jednak kilku zawodników zmieniło barwy klubowe. W miejsce m.in. Bartłomieja Neroja, Jozefa Piovarcia, Wytze Kooistry czy Adama Kamińskiego pojawili się chociażby, dobrze znany i doświadczony Daniel Pliński, reprezentant Finlandii Mikko Oivanen oraz Lukas Kampa, najlepszy rozgrywający ostatnich mistrzostw świata w siatkówce, który razem z innym zawodnikiem radomian, Dirkiem Westphalem wywalczył brązowy medal z reprezentacją Niemiec. - Ruchy kadrowe ocenia się po, a nie przed sezonem, aczkolwiek z marketingowego punktu widzenia rzeczywiście trafiliśmy. Lukas jest bardzo solidnym zawodnikiem i na pewno nam pomoże - powiedział o 27-letnim rozgrywającym trener Prygiel.

W okresie przygotowawczym Czarni rozegrali dziesięć sparingów, spośród, których aż siedem kończyło się po tie-breaku. Mimo, często podkreślanego, braku regularności w grze, udało im się sześciokrotnie schodzić z parkietu w roli zwycięzców. O tym jednak czy drużyna z Mazowsza zbudowała wysoką formę dowiemy się dopiero po kilku spotkaniach. Wtedy też będzie można bardzo wstępnie ocenić, czy cel jaki postawił sobie sztab szkoleniowy uda się zrealizować. - Nie chcielibyśmy wypaść gorzej niż w minionym sezonie. Jestem przekonany o tym, że nasza drużyna jest bardziej wyrównana, mamy więcej pola manewru w przypadku zmienników - stwierdził opiekun Czarnych.[i]

Czy kieleccy kibice stęsknili się za siatkówka w ligowym wydaniu?
Czy kieleccy kibice stęsknili się za siatkówka w ligowym wydaniu?

[/i]W Kielcach z kolei nowych twarzy nie brakuje. Do szóstki, która rywalizowała w poprzednim sezonie dołączyli m.in. Jędrzej Maćkowiak, Andreas Takvam, Marcin Janusz, Grzegorz Pająk, Bartosz Krzysiek i Rozalin Penczew. Zmiany jakie dokonały się w szatni Effectora sprawiły, że ekipa Dariusza Daszkiewicza jest jeszcze młodsza i to właśnie brak ogrania u poszczególnych siatkarzy może stanowić duży problem. - W każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo i czy będą z nami rywalizować brązowi medaliści mistrzostw świata, czy złoci, to nie ma znaczenia, ponieważ będziemy starali się grać jak najlepiej tylko potrafimy - zadeklarował szkoleniowiec Effectora, który w przedsezonowych sparingach zanotował pięć zwycięstw, pięć porażek i remis.

Choć optymistów w stolicy woj. świętokrzyskiego nie brakuje, to już teraz wiadomo, że o powtórzenie rezultatu z poprzednich rozgrywek łatwo nie będzie. - W tamtym roku ósme miejsce to był plan maksimum z maksimum jeżeli chodzi o nasze możliwości. W tym będzie nam zdecydowanie trudnej powtórzyć ten wynik, bo liga jest mocniejsza i szersza - zauważył Daszkiewicz.

Początek ligowych zmagań będzie dla kielczan o tyle trudny, ponieważ mają oni do dyspozycji tylko jednego atakującego - Sławomira Jungiewicza - na którym, do czasu aż Bartosz Krzysiek wróci do pełni sił, spoczywać będzie ciężar zdobywania punktów. - Będę się bardzo starał. Tego grania trochę nas czeka, przez pierwsze 1,5 miesiąca mamy mecz praktycznie co 3-4 dni i trochę się obawiam o formę, ale będę wychodził i starał się grać jak najlepiej - zapewnił 25-latek. Czy poprowadzi swój zespół do zwycięstwa na inaugurację? A może to goście pokażą, że są jeszcze mocniejsi?

Effector Kielce - Cerrad Czarni Radom / niedziela, 5.10.2014 r., godz. 17:00

Komentarze (0)