Adrian Buchowski: Zagraliśmy zbyt miękko

Siatkarze Effectora Kielce swojego pierwszego meczu w sezonie 2014/2015 PlusLigi nie mogą uznać za udany. O wiele bardziej od wysokiej przegranej martwi styl gry młodych kieleckich siatkarzy.

23-letni przyjmujący Adrian Buchowski w meczu przeciwko Czarnym Radom nie wyszedł w wyjściowej szóstce. Trener Dariusz Daszkiewicz prawidłowe przyjęcie zagrywki powierzył duetowi Adrian Staszewski - Rozalin Penczew. Jednak już pierwsze piłki zweryfikowały założenia kieleckiego szkoleniowca.
[ad=rectangle]
Młody bułgarski siatkarz, na którego postawił Daszkiewicz fatalnie spisywał się na boisku. Siedmiokrotnie przyjmował zagrywkę z 29 proc. skutecznością, z kolei w ataku miał okazję trzy razy uderzać piłkę. Żadnej z nich nie zamienił na punkt dla swojej drużyny, wręcz przeciwnie - będąc dwukrotnie zablokowanym oraz atakując w aut przyczynił się do tak wysokiego prowadzenia Czarnych Radom w pierwszym secie.

Wprowadzony w jego miejsce Adrian Buchowski nieco odmienił obraz gry Effectora. Nie na tyle, aby kielczanie mogli nawiązać wyrównaną walkę z przeciwnikiem. Przyjmujący zapytany o to co zaważyło o wyniku meczu odpowiada: - Co zaważyło? Zagraliśmy zbyt miękko... Zbyt miękko w ataku, a w szczególności w sytuacjach gdy piłka była wysoka na kontrach - to przeciążyło szalę zwycięstwa na korzyść Czarnych Radom.

Kielczanie na przestrzeni całego spotkania sami zdobyli jedynie 37 punktów. W złapaniu kontaktu z dobrze spisującym się radomskim klubem nie pomogły nawet liczne błędy podopiecznych Roberta Prygla, dzięki którym Effector zanotował aż 22 punktów na swoim koncie. Sytuacja na boisku wyglądała tak, że  przeciwnicy dobrze przyjmowali i każdą kontrę wykorzystywali w 100%. Wszystkie piłki dogrywali sobie do siatki, a później bez większych problemów zamieniali je na punkty. - dodaje przyjmujący drużyny ze świętokrzyskiego.

Siatkarze Effectora Kielce kolejny mecz rozegrają na wyjeździe z zespołem AZS Politechnika Warszawska. Analizując ostatnie mecze obu drużyn, zdobycie punktów do ligowej tabeli dla kielczan będzie nie lada wyzwaniem.

Komentarze (0)