Piąta lokata w rozgrywkach Serie A1, porażka w półfinałowej fazie Pucharu Włoch i czwarte miejsce w lidze mistrzów - to dorobek Sisleya Treviso w poprzednim sezonie. Wina za porażkę - bo tak należy nazwać wynik jednego z najbogatszych włoskich klubów - spadła na barki Pierra Pujola. Francuski rozgrywający "żył na boisku swoim życiem i po piętnastu minutach gry zapominał o taktyce”. Tak przynajmniej twierdzi klubowy kolega Pujola, Alberto Cisolla.
Francuz wrócił zatem do Ojczyzny, a jego miejsce zajął jeden z najwybitniejszych rozgrywających na świecie Ricardo. Brazylijski geniusz miał odczarować drużynę i poprowadzić ją do sukcesów. Na razie jednak słynny Sisley zaliczył czwartą wpadkę w rozgrywkach i powoli obsuwa się w dół tabeli. Co gorsza, doświadczony i naszpikowany gwiazdami zespół z Treviso dostaje raz po raz srogie lekcje siatkówki od ligowych słabeuszy. Najpierw nie sprostał przed własną publicznością Marmi Lanzą Verona, potem przegrał z Tonno Callipo Vibo Valentią, a w minioną niedzielę stracił trzy punkty z Framasilem Pineto. Tego działaczom z Treviso było już za wiele. Wezwali na rozmowy sztab szkoleniowy, potem zawodników i postanowili działać.
Po dogłębnej analizie dotychczasowych poczynań zespołu stwierdzili, że niemoc przełamać może jedynie zmiana szkoleniowca. Na razie nie podjęli żadnej wiążącej decyzji, ale przeprowadzili już wstępne rozmowy z ewentualnym następcom Renana Dal Zotto, Francesko Dall'Olio. - Kontaktowałem się telefonicznie z włodarzami Sisleya, ale to były tylko niezobowiązujące rozmowy - przyznał potencjalny kandydat. - Na razie jeszcze nie jestem selekcjonerem Sisleya, ale kto wie....
55-letni Włoch aktualnie jest bez pracy. W lutym 2008 roku zakończył współpracę z Rpa-Luigibacchi.It Perugia. Brał udział w konkursie na szkoleniowca reprezentacji Bułgarii (październik 2008), bez powodzenia. Włoskie media informują, że Francesko Dall'Olio przymierza się również do walki o schedę po Raulu Lozano. Do chwili obecnej nie podjął jednak ostatecznej decyzji.
Na ławce trenerskiej Sisleya Treviso mógłby też zasiąść aktualny drugi szkoleniowiec, Tomaso Totolo, ale podobnie jak Dall'Olio, wstępnie wyraził chęć uczestnictwa w konkursie na szkoleniowca reprezentacji Polski.