Częstochowianie podtrzymają dobrą passę? - zapowiedź meczu AZS Częstochowa - Transfer Bydgoszcz

Karuzela PlusLigi nie spuszcza z tonu. Już w niedzielę w szóstej kolejce AZS Częstochowa podejmie na własnym parkiecie Transfer Bydgoszcz. Początek spotkania o godzinie 18:00.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

Częstochowianie w ostatnim czasie znajdują się w bardzo dobrej dyspozycji. Podopieczni Marka Kardosa po niespodziewanym, ale w pełni zasłużonym triumfie nad Cerradem Czarnymi Radom w minioną środę poszli za ciosem i zgarnęli kolejną pełną pule w Chęcinach, gdzie pokonali Effector Kielce. Wygrana nie przyszła jednak Akademikom łatwo, a przełomowym momentem dla losów spotkania okazała się druga partia, w której wojnę nerwów i grę na przewagi 39:37 wygrali goście.

- Tego nam brakowało w zeszłym sezonie. To jest właśnie ta walka. Jeżeli przegrywamy, bądź wygrywamy dwoma punktami cały czas jest ciśnienie i zawsze jest to widowiskowe. Każda emocjonująca gra jest super dla kibiców, sponsorów i to jest dla nas najważniejsze - podkreśla opiekun AZS-u.
Dzięki drugiemu z rzędu zwycięstwu AZS ma w swym dorobku siedem punktów i w ligowym zestawieniu plasuje się na ósmym miejscu. Jeśli biało-zieloni podtrzymają dobrą dyspozycję w niedzielne popołudnie, to zapowiada się niezwykle interesujące spotkanie.
Częstochowianie wygrali dwa ostatnie spotkania. Czy dobrą dyspozycję potwierdzą w meczu z Transferem? Częstochowianie wygrali dwa ostatnie spotkania. Czy dobrą dyspozycję potwierdzą w meczu z Transferem?
Naprzeciw Akademików stanie tym razem bydgoski Transfer, który ma wyraźny patent w tym sezonie na wyjazdowe zwycięstwa. Bydgoszczanie w pięciu dotychczas rozegranych kolejkach zanotowali trzy zwycięstwa i wszystkie na obcych parkietach. Podopieczni Vitala Heynena znaleźli sposób na pokonanie Indykpolu AZS Olsztyn, Effectoru Kielce i MKS Banimexu Będzin, ale jak na razie ich bolączką są mecze u siebie. W Łuczniczce Transfer musiał uznać wyższość warszawskiej Politechniki i ostatnio Lotosu Trefla Gdańsk.

- Nie tak wyobrażaliśmy sobie powrót do hali Łuczniczka, ale nie załamujemy rąk. Musimy patrzeć na kolejnego przeciwnika. Ten mecz jest już za nami i nie ma co płakać. Wiadomo, że przegrana boli, tym bardziej u siebie, przed swoimi kibicami, ale idziemy dalej i myślimy o kolejnym meczu - zapewnia środkowy bydgoskiej ekipy, Dawid Gunia.

Faworyta niedzielnego spotkania bardzo trudno wskazać. W tabeli wyżej znajdują się bydgoszczanie, którzy dodatkowo na wyjazdach spisują się dotąd, jak z nut. Częstochowianie zrobią jednak wszystko, by przerwać znakomitą passę ekipy Vitala Heynena i sięgnąć po kolejne zwycięstwo z rzędu. Kto wyjdzie zwycięsko z niedzielnej batalii? Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00.

W zeszłym sezonie oba zespoły toczyły ze sobą bardzo emocjonujące boje. W rundzie zasadniczej dwukrotnie lepsi okazali się częstochowianie, a porażka pod Jasną Górą rozwiała nadzieje Transferu na miejsce w rundzie play-off. Bydgoszczanie zrewanżowali się jednak Akademikom w fazie play-out i w końcowym rozrachunku uplasowali się na dziewiątym miejscu. Miejmy nadzieję, że tegoroczna rywalizacja obu ekip dostarczy podobnych emocji.

AZS Częstochowa - Transfer Bydgoszcz, niedziela, 26 października 2014 r. godz. 18:00.

Jakim wynikiem zakończy się niedzielne spotkanie w Częstochowie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×