Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna bardzo dobrze rozpoczęły sezon. Podopieczne Bogdana Serwińskiego odniosły trzy zwycięstwa i z dziewięcioma punktami na koncie piastują fotel wicelidera rozgrywek. Co prawda Mineralne nie walczyły jeszcze z tuzami Orlen Ligi, ale komplet punktów i tylko dwa stracone sety robią wrażenie. W ostatniej kolejce zespół z Muszyny pokonał na wyjeździe KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Siatkarki beniaminka ustępowały rywalkom we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła i po trzech setach zeszły pokonane z parkietu.
- Przed tym spotkaniem mieliśmy pewne problemy zdrowotne. Nie mogła zagrać Katie Carter, oszczędzana była także Natalia Kurnikowska. Jednak jak wiadomo, trzeba się zmobilizować i grać o zwycięstwo, dlatego biorąc pod uwagę taki splot wydarzeń, cieszy, że zespół zrealizował zadanie i sięgnął po trzy punkty, nie tracąc przy tym choćby seta - stwierdził po starciu z KSZO Bogdan Serwiński. Słowa szkoleniowca znalazły swoje odzwierciedlenie w statystykach. Kinga Hatala, która zastąpiła kontuzjowaną Katie Carter, zapisała na swoim koncie 12 oczek i była jedną z najlepiej punktujących zawodniczek spotkania.
[ad=rectangle]
Muszynianka to nie tylko Carter i Hatala. Zespół z Doliny Popradu może pochwalić się bardzo doświadczoną parą przyjmujących. Karolina Różycka i Karolina Ciaszkiewicz-Lach mogą zaliczyć do udanych początek sezonu. Obie zawodniczki, wspierane przez młodą Natalię Kurnikowską, są podporą zespołu w przyjęciu. To właśnie ten element może okazać się kluczowy w starciu Muszynianki z Pałacem Bydgoszcz. Drużyna z Kujaw przegrała 0:3 z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała, ale rozegrała najlepszy mecz w sezonie. Podopieczne Agaty Kopczyk prowadziły w drugim i trzecim secie, ale nie potrafiły postawić kropki nad "i". Przede wszystkim poprawiła się dyspozycja bydgoszczanek w polu zagrywki. Bielszczanki, zwłaszcza Heike Beier, miały sporo problemów z odbiorem serwisu rywalek. Jeśli siatkarki Pałacu w tym elemencie zagrają tak samo dobrze w środę, wówczas doświadczone przyjmujące Muszynianki zostaną wystawione na ciężką próbę.
Oba zespoły różni wiele. Począwszy od siatkarskiego potencjału, przez cele na ten sezon, a skończywszy na stabilizacji składu. Trener Serwiński od pierwszego spotkania stawia mniej więcej na te same siatkarki. Z kolei Agata Kopczyk ciągle poszukuje najlepszego zestawienia. Ciężko przewidzieć, w jakiej podstawowej szóstce wybiegną w środę bydgoszczanki. Wydaje się, że jedynymi pewniaczkami do składu są Zuzanna Czyżnielewska i Anna Korabiec.
- Jak do każdego pojedynku, tak i do tego spotkania będziemy świetnie przygotowane taktycznie. Czasu na odpoczynek mamy bardzo mało, dlatego też korzystamy z każdej wolnej chwili, by zregenerować siły. Mogę obiecać, że tanio skóry nie sprzedamy i będziemy walczyć na parkiecie w Muszynie - bojowo zapowiedziała Weronika Fojucik. W poprzednim sezonie dwukrotnie lepsze okazały się Mineralne, triumfując 3:0 u siebie i 3:1 na wyjeździe. Czy i tym razem podopieczne Bogdana Serwińskiego okażą się lepsze od rywalek?
Polski Cukier Muszynianka Muszyna – Pałac Bydgoszcz / środa, 29.10.2014, 18:00