Początek spotkania zdecydowanie należał do Polskiego Cukru Muszynianka Muszyna. Przyjezdne rozsądnie ustawiały blok, czym kilkakrotnie zmusiły atakujące Chemika Police do popełnienia błędu. Podopieczne Bogdana Serwińskiego prowadziły już czterema oczkami (14:10), jednak wtedy zanotowały przestój. Dobra zagrywka Any Bjelicy odrzuciła rywalki od siatki. Wysoką skuteczność w ataku z krótkiej utrzymywała Katarzyna Gajgał-Anioł. W drugiej części seta wyższy bieg wrzuciła Bjelica. Serbka skończyła kilka piłek sytuacyjnych, które przełamały dobrą grę Mineralnych. Set zakończył się wynikiem 25:19.
[ad=rectangle]
W drugiej partii Giuseppe Cuccarini posłał do boju Sanję Malagurski, która zmieniła Małgorzatę Glinkę-Mogentale. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Gospodynie utrzymywały wysoką skuteczność w kontrze. Szybko udało się zbudować przewagę i w trakcie drugiej przerwy technicznej Chemik prowadził już 16:9. Trener Serwiński próbował rotować składem, jednak nie przynosiło to oczekiwanych efektów. Po kilku skutecznych atakach Anny Werblińskiej policzanki uzyskały siedem oczek przewagi. Chemik spokojnie zwyciężył 25:17.
Od początku trzeciej odsłony trener Cuccarini pozostał przy zmianach z poprzednich setów. Tym samym na parkiecie zobaczyć można było Malagurski oraz Izabelę Kowalińską. Trener Serwiński z kolei zdecydował się na powrót do wyjściowej szóstki. Przy stanie 6:6 na lewym skrzydle zacięła się Kowalińska. Atakująca nie skończyła trzech piłek z rzędu, a przyjezdne odskoczyły do wyniku 6:10. Chemik za odrabianie strat wziął się bardzo późno. Dopiero przy stanie 15:19 udało się odrobić dwa oczka i o czas poprosił szkoleniowiec gości. Gospodynie zniwelowały straty, wyszły na prowadzenie i wygrały cały mecz 3:0.
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0 (25:19, 25:17, 25:23)
Chemik: Werblińska, Gajgał-Anioł, Mróz, Glinka-Mogentale, Bjelica, Ognjenović, Zenik (l.) oraz Malagurski, Jagieło, Vejković
Muszynianka: Carter, Różycka, Wojcieska, Radenković, Kurnikowska, Plchotova, Maj-Erwardt (l.) oraz Ciaszkiewicz-Lach, Jasińska, Hatala, Sosnowska
MVP: Anna Werblińska