Powstrzymać Roberta Kromma - zapowiedź meczu Berlin Recycling Volleys - Asseco Resovia Rzeszów

Po ostatnim przełamaniu w rodzimej PlusLidze, przed siatkarzami Asseco Resovii kolejny sprawdzian - tym razem na europejskich parkietach. W IV kolejce Ligi Mistrzów będą mieć okazję do rewanżu na BRV.

Drugi z meczów grupy C IV terminu tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Mimo jednostronnego pierwszego starcia obu zespołów, według Europejskiej Federacji Piłki Siatkowej (CEV) spotkanie pomiędzy Berlin Recycling Volleys, a Asseco Resovią Rzeszów jest absolutnym hitem kolejki.
[ad=rectangle]
Zespół prowadzony przez Marka Lebedewa jest obecnym mistrzem Niemiec i teoretycznie najtrudniejszym przeciwnikiem Asseco Resovii w początkowej fazie turnieju. I choć rzeszowskie Pasy przed startem rozgrywek były stawiane w roli murowanego lidera grupy C, ostatnia kolejka mocno zweryfikowała ich pozycję.

Wówczas goszcząca siatkarzy Berlin Recycling Volleys, drużyna Sovii nie miała za wiele do powiedzenia i została brutalnie ściągnięta na ziemię. Jak się okazało, słabe występy w rodzimej PlusLidze były jedynie początkiem problemów podopiecznych Andrzeja Kowala. Czarę goryczy przelała wysoka przegrana z BRV u siebie, co otworzyło debatę o kryzysie w szeregach wicemistrza Polski.

Jednak od tamtej pory choć nadal daleko Asseco Resovii do prezentowania dobrej, swojej siatkówki, ich gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej i proces wychodzenia z "dołka" wydaje się iść w dobrym kierunku. - Najbliższe spotkania będą dla nas prawdziwym sprawdzianem, szczególnie czwartkowy pojedynek w Berlinie. Musimy odpocząć i przygotować się jak najlepiej - mówił po ostatnim meczu z BBTS Bielsko-Biała przyjmujący Paul Lotman.

Bezapelacyjnie podkarpaccy siatkarze w meczu rewanżowym z berlińską drużyną będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Aczkolwiek nie tylko polska ekipa ma coś do udowodnienia. Mistrzowie kraju naszych zachodnich sąsiadów w ostatnim tygodniu doznali przykrej porażki w ćwierćfinałach Pucharu Niemiec z ich odwiecznym ligowym rywalem VfB Friedrichshafen. Taki obrót wydarzeń zaostrza rywalizację pomiędzy liderem i wiceliderem grupy C. - Teraz zagramy u siebie, przed własną publicznością. Resovia nie pokazała jeszcze na co ją stać. (...) W Berlinie przygotowujemy się na bardziej wyrównane spotkanie. Oba mecze dzielą dwa tygodnie, Rzeszów może przyjechać całkowicie odmieniony - przestrzega przed polskimi siatkarzami atakujący BRV, Christian Dunnes.

Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak przed dwoma tygodniami, największym zagrożeniem dla Pasów będzie Robert Kromm. Prezentujący obecnie bardzo dobrą dyspozycję niemiecki przyjmujący w pierwszym spotkaniu obu zespołów rozegrał kapitalne zawody. Będąc prawdziwym killerem ataku, pogrążył szanse Asseco Resovii. Poza powstrzymaniem Kromma szalejącego na skrzydłach, istotne może okazać się rozgryzienie zamiarów Kawika Shoji, który swoją kombinacyjną grą napsuł nerwów rzeszowskim blokującym. Kluczem do osiągnięcia wyżej wymienionych celów może być zagrywka podopiecznych Andrzeja Kowala. Zachwycające w początkowej fazie turnieju serwisy, niejednokrotnie decydowały o końcowym wyniku meczu.

Czy Asseco Resovii uda się powstrzymać niemiecką ofensywę z Robertem Krommem na czele i skutecznie zrewanżować się ekipie Berlin Recycling Volleys? Początek spotkania w czwartek 18 grudnia o godzinie 19:30. Zapraszamy na relację live z tego spotkania prowadzoną przez portal SportoweFakty.pl!

Berlin Recycling Volleys - Asseco Resovia Rzeszów // czwartek 18.12.2014, godz.19:30

Komentarze (3)
Asseco Rzeszów
18.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A ja liczę, że kowal się dziś zesra na środku parkietu 
jendrula
18.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Myślę że Resovia pomału podnosi z kryzysu, a dzisiejsza wygrana pozwoli na wyjście z doła. Liczę że złapanie drugiego oddechu przez Resowię i Skrę w których jest prawie cała reprezentacja da im Czytaj całość