Michał Filip: Wszyscy czujemy się lepiej i to widać w naszej grze
Warszawscy Inżynierowie odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo w lidze, pokonując bielski BBTS w trzech setach. - Wychodzimy z dołka - mówił MVP spotkania.
Ola Piskorska
W pierwszej rundzie fazy zasadniczej to właśnie BBTS Bielsko-Biała niespodziewanie przerwał passę zwycięstw młodej warszawskiej drużyny, która wywiozła z Bielska tylko punkt. To bardzo zacięte, ale ostatecznie przegrane spotkanie siedziało podopiecznym trenera Jakuba Bednaruka w głowach. – Mimo to mieliśmy w ogóle nie myśleć o naszym meczu w Bielsku w pierwszej rundzie i skupić się wyłącznie na tym, żeby wygrać to spotkanie. Udało nam się skoncentrować na realizowaniu naszych założeń taktycznych i dzięki temu wygraliśmy. Na każdego zawodnika BBTS mieliśmy określoną strategię ustawiania bloku i to przynosiło efekty, bo oprócz bloków punktowych mieliśmy sporo wybloków. Gorzej nam wychodziło podbijanie piłek w obronie, ale na szczęście dobra gra na siatce wystarczyła - mówił po meczu Michał Filip, który zdobył statuetkę MVP tego spotkania.
Michał Filip zdobył w meczu z BBTS 17 punktów i otrzymał statuetkę MVP
W sobotę warszawiacy jadą do Lubina zmierzyć się ze świetnie ostatnio grającym Cuprum Lubin, więc nie będzie sylwestrowych szaleństw. - Nie mamy żadnego wolnego, nie ma na to czasu, trenujemy codziennie. Przed nami mecz z Cuprum Lubin, które gra o wiele lepiej niż na początku sezonu, kiedy ich pokonaliśmy. Teraz walczą z najlepszymi i są wyżej od nas w tabeli. Ale jak zawsze pojedziemy do Lubina walczyć i mam nadzieję, ze wygramy - optymistycznie zakończył Michał Filip.