Rok 2014 rokiem zwycięstw Chemika Police
Policzanki w roli beniaminka poradziły sobie bardzo dobrze, zdobywając wszystkie krajowe trofea. Wartość ich sukcesu podnosi fakt, że na polskich boiskach w roku 2014 nie poniosły ani jednej porażki!
Przegrane spotkanie z pilankami było dla Wiktorowicza ostatnim w roli pierwszego trenera zespołu z Polic. Na tym stanowisku zastąpił go Giuseppe Cuccarini, który miał wnieść do klubu ogrom doświadczenia, również na arenie europejskiej.
Podopieczne sprawiły Cuccariniemu udany debiut, pokonując Budowlanych Łódź. Tym samym w dniu 8 stycznia 2014 roku rozpoczęła się dominacja Chemika na krajowych boiskach. Zmiana w sztabie szkoleniowym pociągnęła za sobą zmianę stylu pracy, co zaowocowało efektowną serią zwycięstw, pod wodzą Cuccariniego w poprzednim sezonie Chemik triumfował 20 razy z rzędu.
- To między innymi wynik tego, że nie zostały już popełnione takie błędy, jak w pierwszej części sezonu. Do pewnego momentu nie miały one wpływu na wyniki, bo zespół tworzą doświadczone siatkarki, które z pewnymi sytuacjami potrafiły sobie same poradzić na boisku. Ale tylko do czasu. Później była też na pewno dodatkowa motywacja wśród zawodniczek, bo chciały się pokazać z jak najlepszej strony nowemu trenerowi. Nastąpił więc taki, można powiedzieć, restart drużyny, nowy początek z grą na wysokim poziomie, co dało taki właśnie efekt - przyznał po zakończeniu sezonu 2013/2014 Michał Masek, ówczesny drugi trener Chemika.- Było trochę strachu (uśmiech). W trzecim secie dało się odczuć ciążącą na nas presję. Po prostu stanęłyśmy. Ale cieszę się, bo dobrze zareagowałyśmy i wyszłyśmy obronną ręką z trudnego momentu. Na pewno dużo nam to da na mecz finałowy - mówiła po półfinale Małgorzata Glinka-Mogentale. I miała rację, policzanki rozpoczęły bowiem finał z naprawdę wysokiego "C", bo od prowadzenia 11:0! Natomiast w drugim secie triumfowały na przewagi, a cały mecz wygrały 3:0. Tym samym Chemik Police zrealizował pierwszą część planu.