Lotos Trefl Gdańsk zdemolował MKS Banimex Będzin. "Spodziewaliśmy się trochę bardziej zaciętego spotkania"

Lotos Trefl Gdańsk pokonując MKS Banimex Będzin odniósł dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Zagłębiacy nie postawili gdańszczanom praktycznie żadnego oporu.

Mecz pomiędzy MKS-em Banimexem Będzin i Lotosem Treflem Gdańsk rozegrany został w hali Centrum w Dąbrowie Górniczej. Do tej pory będzinianie swoje mecze rozgrywali w obiekcie w Sosnowcu, lecz ze względu na niedostępność tej hali włodarze MKS Banimexu musieli szukać innego obiektu. Zmiana ta nie wyszła Zagłębiakom na dobre. W żadnym z setów nie nawiązali walki z gdańszczanami.
[ad=rectangle]

Sytuacja obu drużyn w ligowej tabeli jest zupełnie odmienna. Lotos Trefl po triumfie nad Tygrysami co najmniej na jeden dzień awansował na pozycję lidera PlusLigi. Z kolei MKS Banimex okupuje ostatnią pozycję. Różnica klas była widoczna na parkiecie. Gdańszczanie, mimo słabego przyjęcia (30 proc. dokładnego i 14 proc. perfekcyjnego) byli skuteczniejsi w ataku. Z kolei będzinianie stosunkowo dobrego przyjęcia nie potrafili zamienić na udane akcje.

Czołowym punktem Lotosu Trefla był Mateusz Mika. Zdobył on 10 punktów, a w ataku zanotował 41 proc. skuteczności. - Zagraliśmy dobry mecz, popełnialiśmy mało błędów. Siatkarze z Będzina z kolei trochę więcej się mylili. Faktycznie spodziewaliśmy się trochę bardziej zaciętego spotkania, ale udało się wygrać w taki sposób, w jaki wygraliśmy. Mamy trzy punkty, po to tu przyjechaliśmy - ocenił reprezentant Polski.

Lotos Trefl Gdańsk przed sezonem nie był upatrywany w gronie faworytów PlusLigi. Zespół, którego trenerem jest Andrea Anastasi nie przestaje zaskakiwać. W Dąbrowie Górniczej odniósł dziewiąty triumf z rzędu, a po 18. kolejkach był wiceliderem. - Spodziewałem się tego, że nasza drużyna będzie grać dobrze. Oczywiście przed sezonem nie powiedziałbym, że po tylu kolejkach będziemy na drugiej pozycji i będziemy mieć tyle punktów, ile mamy. Jest lepiej niż się spodziewaliśmy i można się z tego tylko cieszyć - przyznał Mika.

Źródło artykułu: