Podopieczne Adama Grabowskiego w obecnym sezonie pełnią rolę czerwonej latarni Orlen Ligi. Ekipa znad Brdy nie wygrała meczu ligowego od 26 października 2013 roku, kiedy to bez straty seta odprawiła Naftę Gaz Piła. Nic nie wskazuje na to, że sobotnie starcie tą niechlubną serię może przerwać, bowiem rywalkami będą zawodniczki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna - czarnego konia rozgrywek.
[ad=rectangle]
Siatkarki z Bydgoszczy od początku sezonu kroczą ścieżką klęski, notując jedynie pojedyncze sukcesy. W pierwszych 14 kolejkach zespół Adama Grabowskiego zdołał wywalczyć tylko dwa punkty i zaledwie 10 setów. Ofiarami ekipy znad Brdy były drużyny Budowlanych Łódź i Developresu Rzeszów, które triumfowały dopiero po tie-breaku. W większości pozostałych starć Pałacanki notowały tylko przebłyski dobrej gry, jednak to nie przełożyło się na zdobycz punktową. Jedyny sukces w trwającym sezonie, drużyna z grodu Kazimierza Wielkiego zanotowała w meczu Pucharu Polski, pokonując na wyjeździe ŁKS Commercecon Łódź 3:2. W tym wypadku jednak trudno mówić o metamorfozie bydgoszczanek, bowiem rywalki wystąpiły bez kilku podstawowych zawodniczek i z nominalną atakującą Agnieszką Wołoszyn na rozegraniu.
Zdecydowanie lepiej spisują się podopieczne Bogdana Serwińskiego, które zaskoczyły chyba wszystkich obserwatorów rozgrywek, kończąc pierwszą rundę na pozycji wicelidera z zaledwie dwiema porażkami na koncie. Doświadczony szkoleniowiec z umiarkowanym optymizmem podchodzi jednak do postawy swoich podopiecznych. - Powiem szczerze, że generalnie nie lubimy w Muszynie zakładania sobie ilości punktów i tego typu rzeczy. Każde spotkanie samo w sobie jest pewną wartością. Trzeba oczywiście mieć wiarę w swój zespół, ale jednak mecz jest tym najistotniejszym elementem i należy drobnymi kroczkami iść do przodu - przyznał w wywiadzie dla naszego serwisu opiekun ekipy z Małopolski.
Nie tylko ligowa klasyfikacja, ale również historia dotychczasowych potyczek przemawiają za drużyną znad Popradu. Mineralne z 25 meczów wygrały aż 21. Po raz ostatni, gospodynie sobotniego starcia triumfowały w sezonie 2006/2007. Wówczas Pałac wygrał komplet spotkań z muszyniankami. Od tamtej pory trwa zwycięska passa gości. Czy miejscowe zdołają ją przerwać jeszcze w tym sezonie? Trudno się spodziewać takiego rozstrzygnięcia, jednak pewne jest, że bydgoszczanki muszą zdecydowanie poprawić swoją dyspozycję, jeżeli nie chcą pobić niechlubnego rekordu należącego do TPS Rumia. W sezonie 2010/2011 przegrały wszystkie 18 meczów, kończąc rozgrywki z dwoma punktami na koncie.
Pałac Bydgoszcz - Polski Cukier Muszynianka Muszyna sobota, 17 stycznia 2015 r. godz. 18.00