Walka o wyrównanie rachunków - zapowiedź meczu Cuprum Lubin - Effector Kielce

W 20. kolejce Cuprum Lubin zagra przed własną publicznością z Effectorem Kielce. Mecz będzie dla Miedziowych okazją do rewanżu za pojedynek w pierwszej rundzie, który wygrał ich rywal.

Drużyny podejdą do poniedziałkowego spotkania w odmiennych nastrojach. Lubiński beniaminek będzie walczył przed własną publicznością o piąte zwycięstwo z rzędu, a Effector Kielce o zrehabilitowanie za ostatnią porażkę. Motywacja w szeregach kieleckiej ekipy jest ogromna, ponieważ wygrana na wyjeździe pozwoliłaby uwolnić się zawodnikom ze ścisku w dole ligowej stawki. 
[ad=rectangle]
Pojedynek w pierwszej rundzie między Cuprum a Effectorem zakończył się na korzyść kielczan. - Na pewno nie zapomnieliśmy o porażce w zeszłej rundzie, ale jesteśmy obecnie innym zespołem niż w momencie poprzedniego meczu w Kielcach, pewniejszym siebie. Nie kieruje nami żądza zemsty. Musimy po prostu być skoncentrowani od początku do końca spotkania, pamiętać, co sobie założyliśmy i zagrać dobre zawody. Jeśli drużyna Effectora Kielce podejmie rękawice, będzie z tego ciekawy mecz - powiedział na łamach oficjalnej strony lubińskiego beniaminka, Maciej Gorzkiewicz.

Rozgrywający Miedziowych przyznał, że w poprzednich meczach bardzo dobrze funkcjonowała w drużynie gra w bloku oraz obronie, co w połączeniu ze spokojem i cierpliwością dawało receptę na komplet punktów.

W poniedziałkowym meczu między Cuprum a Effectorem nie powinno brakować emocji
W poniedziałkowym meczu między Cuprum a Effectorem nie powinno brakować emocji

Ekipa szkoleniowca Gheorghe Cretu nie raz została nazwana już rewelacją rozgrywek. Trzeba przyznać, że lubinianie debiut w PlusLidze mają wyjątkowo udany, gdyż obecnie zajmują szóste miejsce w ligowej klasyfikacji. Czy beniaminek, który jest w stanie postawić się mistrzom i wicemistrzom Polski, nie zaczyna odczuwać presji odnoszenia sukcesów?

- Na chwile obecną nie ciąży na nas presja, bo dlaczego by tak miało być? Gramy nieźle i sporo wygrywamy. Meczów jest na tyle dużo, że nie można któregoś konkretnego obciążać jakąś olbrzymią wagąMamy świadomość, że prędzej czy później przyjdzie porażka, bo taki jest sport. Do tego czasu jednak cierpliwie staramy się gromadzić punkty przed najważniejszą fazą rozgrywek, w której dopiero może pojawić się presja - skomentował Gorzkiewicz.

Czy lubińscy kibice pomogą sięgnąć Miedziowym po kolejne zwycięstwo? A może Effector powtórzy swój wyczyn i pokona lubińską drużynę po raz drugi w sezonie? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w poniedziałek wieczorem.

Cuprum Lubin - Effector Kielce / poniedziałek, 19.01.2015, godz. 18.00

Źródło artykułu: