Przedłużyć dobrą passę - zapowiedź meczu BBTS Bielsko-Biała - AZS Częstochowa

W sobotni wieczór siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała podejmować będą AZS Częstochowa. Obydwa zespoły wygrały ostatnie ligowe pojedynki, a w tabeli rozgrywek PlusLigi dzieli je zaledwie jeden punkt.

Bielszczanie byli sprawcami największej sensacji w 21. kolejce, kiedy to w Ergo Arenie pokonali Lotos Trefl Gdańsk 3:2. Podopieczni Piotra Gruszki w porównaniu z poprzednimi spotkaniami, zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, wykorzystując niemoc w szeregach przeciwników. Zespół z Podbeskidzia zanotował aż 52 proc. skuteczności w ataku, co daje im jeden z najlepszym wyników w tym sezonie.
[ad=rectangle]
- Wiedzieliśmy, że będzie to kolejny wymagający pojedynek. Graliśmy z nimi w rozgrywkach Pucharu Polski dziesięć dni temu. Wtedy pokazali się z bardzo dobrej strony, dlatego też byliśmy w stu procentach przygotowani na ciężką batalię. Ponownie musieliśmy bić się przez pięć setów. Tym razem, to jednak my, okazaliśmy się drużyną słabszą - ocenił atakujący gdańszczan, Murphy Troy.

Po raz kolejny liderem BBTS-u Bielsko-Biała był argentyński atakujący Jose Luis Gonzalez, zdobywca dwudziestu czterech punktów (2 - zagrywka, 19 - atak, 3 - blok). Cztery "oczka" mniej na swoim koncie zgromadził przyjmujący Serhiy Kapelus (18 - atak, 2 - blok). W sobotę w hali pod Dębowcem gospodarze będą chcieli podtrzymać dobrą passę i popisać się pierwszą zwycięską serią od dwóch sezonów w PlusLidze.

Bielszczanie mają na koncie sześć zwycięstw w PlusLidze
Bielszczanie mają na koncie sześć zwycięstw w PlusLidze

W podobnych nastrojach do meczu w Bielsku-Białej podejdą siatkarze AZS-u Częstochowa. Drużyna spod Jasnej góry najpierw bez straty seta pokonała Lotos Trefl Gdańsk, a przed tygodniem triumfowała w pojedynku przeciwko MKS-owi Banimexowi Będzin 3:2. Do zwycięstwa podopiecznych Michała Bąkiewicza poprowadził duet przyjmujących: Rafał Szymura oraz Guillaume Samica.

Francuz od początku swojego pobytu w Polsce wniósł wiele pozytywnego w szeregi Akademików. Widać, że to właśnie na tym zawodniku opierać będzie się siła zespołu, a co ważne, nie miał on problemów ze zgraniem się z rozgrywającym Miguelem Angelem De Amo. W piątek Samica odebrał statuetkę dla najlepszego zawodnika pojedynku, notując dwadzieścia trzy "oczka" (20 - atak, 3 - blok) i 48 proc. skuteczności w ataku. - Teraz jesteśmy zespołem, powiedzieliśmy sobie, że nie tylko jednym elementem da się wygrać. Da się to zrobić obroną, pokazujemy to w kolejnym meczu. Mamy mnóstwo obron, nawet środkowi, których nie jest to mocna strona. W naszej grze jest dużo pozytywów, ale są też elementy do poprawienia. Idziemy jednak w dobrym kierunku - powiedział po wygranym meczu z Tygrysami, Michał Kaczyński.

W sobotę częstochowianie staną przed szansą na trzecie zwycięstwo z rzędu, jednak o to nie będzie łatwo. Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała również mają ochotę na kolejne punkty do ligowej tabeli. Obecnie obydwa zespoły dzieli tylko jedno "oczko", a miejsce wyżej plasują się podopieczni Piotra Gruszki. Pierwszy mecz, rozegrany w ramach 9. kolejki pewnie zwyciężyli Akademicy. - Nie mówię, że jedziemy do Bielska-Białej po zwycięstwo, bo nie musimy sobie robić niepotrzebnej presji. Chcemy tam pojechać i zostawić po sobie dobre wrażenie, a jak się uda wygrać, to tym lepiej dla nas, bo będzie to trzecie z rzędu zwycięstwo - zapowiedział Kaczyński.

[b]BBTS Bielsko-Biała - AZS Częstochowa /sobota, 31.01.2015, godz. 17:00.

[/b]

Komentarze (0)