AZS Częstochowa żałuje straconej szansy. "Sezon trwa, walczymy dalej"
Siatkarzom AZS-u Częstochowa nie udało się odnieść trzeciego zwycięstwa z rzędu. W sobotę pod Dębowcem podopieczni Michała Bąkiewicza ulegli w pięciu setach BBTS-owi Bielsko-Biała.
Natalia Witczyk
Po wygranych nad Lotosem Treflem Gdańsk i MKS-em Banimexem Będzin, częstochowianie mieli apetyty na trzeci triumf z rzędu. W sobotę pod Dębowcem byli bliscy prowadzenia w setach 2:0, jednak siatkarzom BBTS-u Bielsko-Biała udało się odwrócić losy drugiej partii, wygrywając 27:25. Chociaż Akademicy walczyli, musieli w końcu uznać wyższość rywali, którzy zwyciężyli w tie-breaku.
Kolejne spotkanie AZS Częstochowa rozegra w środę, mierząc się z Cuprum Lubin. W pierwszym pojedynku w czterech setach zwyciężyli lubinianie. - Po raz kolejny musimy zostawić na parkiecie serce - zapowiadał trener.