Drużyna prowadzona przez Bogdana Serwińskiego z pewnością jest zaskoczeniem bieżącego sezonu Orlen Ligi, lecz w styczniu dopadła ją niższa forma. Najpierw, po raz drugi w rozgrywkach, muszynianki przegrały batalię o pozycję lidera z Chemikiem Police, a potem uległy we Wrocławiu miejscowemu Impelowi 1:3. Porażka z Impelkami kosztowała Mineralne utratę miejsca wicelidera.
[ad=rectangle]
Na trzecie miejsce zepchnęły je najbliższe przeciwniczki - PGE Atom Trefl Sopot. Siatkarki Lorenzo Micelliego w ostatnim czasie radzą sobie lepiej niż ich rywalki z Muszyny. W styczniu Atomówki na polskich parkietach zanotowały bilans meczów 4:1 (przegrywając tylko z Chemikiem) oraz setów 12:4, ponadto pokonały one nie byle jakich rywali, a Impel Wrocław, Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza czy BKS Aluprof Bielsko-Biała.
Warto również podkreślić fakt, że sopocianki w Pucharze CEV pierwsze spotkanie z Prosecco Doc-Imoco Conegliano przegrały 1:3, lecz rewanż na własnym boisku wygrały 3:0, a w złotym secie triumfowały 15:9. W poprzedniej kolejce Orlen Ligi zwycięstwo właśnie z bielszczankami pozwoliło im na zostanie wiceliderem ekstraklasy.
W grze sopocianek wszystko funkcjonuje na wysokim poziomie. Natomiast w szeregach Mineralnych trudno o entuzjazm na poziomie tego panującego w Atomie. - Troszeczkę zostało to rozdmuchane, że pierwszą rundę grałyśmy bez presji i wychodziło nam to całkiem nieźle. Teraz jesteśmy czasami stawiane w roli faworytek i pojawia się problem, bo zespół nie do końca sobie z tym radzi - przyznała Paulina Maj-Erwardt, libero ekipy z Muszyny.
Kluczem do odbudowania postawy może być starcie z Atomówkami. W pierwszej rundzie sezonu zasadniczego muszynianki triumfowały 0:3, kolejno w setach do 22, 13 i 16. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że tamto spotkanie będzie miało wpływ na aspekt psychologiczny piątkowego pojedynku. Z drugiej strony podopieczne Micelliego są żadne rewanżu, chcąc udowodnić, że tamten występ był tylko wynikiem słabszego dnia.
Jedno jest pewne - piątkowy mecz w Muszynie zapowiada się bardzo ciekawie. Nie tylko ze względu na jego stawkę, którą jest pozycja wicelidera Orlen Ligi. Gospodynie liczą bowiem na odbudowanie swojej siły, a sopocianki chcą podtrzymać udaną passę ze stycznia.
Elementem siatkarskiego rzemiosła, który ułatwi odniesienie zwycięstwa będzie zagrywka. Trudny serwis ustawia akcję, o czym zawodniczki PGE Atomu Trefla przekonały się w ostatnim spotkaniu, gdy to właśnie zagrywka była ich największą bronią w starciu z bialskim BKS-em. Natomiast muszynianki, aby odbić się z "dołka", który je dopadł w styczniu, muszą poprawić skuteczność swojej gry.
Polski Cukier Muszynianka Muszyna - PGE Atom Trefl Sopot / piątek, 6 lutego br., godzina 18:00